To, że mięśnie ma każdy (chyba, że ich brak wynika z choroby, operacji) nie ulega wątpliwości. To jak wyglądają zależy w dużej mierze od nas. Nadal trudno mi jest zrozumieć obawy kobiet przed nadmiernym umięśnieniem. Nie chciałabym nikogo urazić, ale w blogosferze widać znaczną część dziewczyn dążących do mało atrakcyjnych (wg mnie) sylwetek. O skinny fat pisać chyba nie muszę, nie mniej jednak mimo świadomości tego zjawiska wiele ze znanych mi osób zachwyca się szczupłymi kobietami, które ładnie wyglądają w ubraniu. Jak się rozbiorą to widać przewagę tłuszczu nad mięśniami, a ich proporcje powinny być nieco inne. Jakość ciała takiej osoby pozostawia wiele do życzenia. Nawet ćwicząc można "nabawić" się takiej sylwetki. Aeroby i niskie kalorie, lub kalorie słabej jakości to piękna droga właśnie do mało atrakcyjnego, aczkolwiek niby szczupłego wyglądu. Wiem, że przekonywanie kogokolwiek do "moich" kanonów piękna jest bezsensowne, ponadto nie taki jest cel moich postów. Chcę zwrócić uwagę na to, że ćwicząc siłowo mamy tzw. efekt uboczny w postaci pięknego ciała, a ponadto szereg innych korzyści!
Przechodząc do sedna postu ;)
1. Mięśnie to Twoja najżarłoczniejsza tkanka!
Utrzymanie 1kg mięśnie kosztuje organizm więcej energii niż nakarmienie 1kg tłuszczu. Co za tym idzie- im więcej mięśni posiadasz tym szybciej pracuje Twój metabolizm i tym więcej kalorii spalasz nawet leżąc i nie ruszając powiekami!
2. Dzięki mięśniom masz jędrne pośladki!
Wypukła i podniesiona pupa to nie zasługa tłuszczu, a mięśni. Płaskie i opadnięte pośladki są mało atrakcyjne. Zawsze marzyłaś o figurze Kate Moss? Ja kiedyś tak (kiedy moje myślenie było mocno zachwiane...)
Oto jej pośladki, atrakcyjne?
Przy okazji świetny przykład skinny fat. Jej plecy to jakaś masakra pomijając już wygląd pupy.
3. Trening siłowy poprawia nastrój i poczucie własnej wartości.
I bynajmniej nie mam tu na myśli nazbyt egocentrycznych "kolesi z siłki". Od kiedy ćwiczę siłowo (w domu, ale jednak) moja samoocena rośnie. Wiadomo, zdarzają mi się słabsze dni, okresy, kiedy nie ćwiczę i najchętniej nie wychodziłabym spod kołdry, ale wracam cały czas do siłówki, bo to jest jedyny trening, który tak diametralnie odmienił moje ciało. Są na sali dziewczyny, które mogą to potwierdzić? :)
Ponadto progres w kg bądź ilości wykonanych powtórzeń sprawia iż nawet mając ochotę puścić pawia jesteś z siebie dumna, że się nie poddajesz! Po skończonym treningu micha Ci się śmieje i... nie możesz się napić, bo ręce się trzęsą :D
4. Dzięki dbaniu o mięśnie jesteś zdrowsza.
Kto ćwiczy i dba o swoje mięśnie zazwyczaj dba również o lepiej skomponowane posiłki. Nie po to przecież się starasz na treningu, by to zniweczyć śmieciowym jedzeniem... Te dwa komponenty, czyli zdrowe odżywianie i ćwiczenia fizyczne są najlepszym lekiem na choroby takie jak otyłość, cukrzyca, problemy ze stawami, czy choroby serca.
5. Mięśnie to przepis na młodość!
Nie namawiam nikogo do kulturystyki. Sama chcę wyglądać fit, a nie kulturystycznie (aczkolwiek pałam ogromnym podziwem do kulturystek- za zaangażowanie, sumienność i silną wolę) ale tutaj macie żywy przykład wspaniałego wyglądu po 75. roku życia za sprawą ćwiczeń siłowych.
Pani Kelly Nelson, wpiszcie w YT lub google po więcej jej fotek ;)
To tylko część korzyści, ćwiczcie na zdrowie:)
http://indulgy.com/post/v1dWIkraR1/the-epitome-of-skinny-fat-vs-skin
http://www.gadu-gadu.pl/opadajace-posladki-kate-moss
http://forums.rxmuscle.com/showthread.php?55892-74-year-old-Ernestine-Shepherd-becomes-Guinness-oldest-female-bodybuilder
97 komentarzy
jestem za cwiczeniami silowymi, lubie ladnie wyrzezbione ciala u kobiet, sama do takiego daze, ALE dla mnie pani na zdjeciu nr 1 wygladala DUZO atrkacyjniej PRZED. to drugie zdjecie mnie przeraza zamiast motywowac ;)
OdpowiedzUsuńByć może nie potrafię wyszukać odpowiedniego przykładu, ale moim zdaniem to właśnie pani z drugiego foto jest ładnie wyrzeźbiona i zadbana. Jej pierwsze zdjęcie ukazuje jak bezkształtne może być kobiece ciało i jak brzydką można mieć pupę przy tzw. "kobiecych kształtach" ;)
UsuńJak można nie zauważyć idealnie wyrzeźbionych pośladków na zdjęciu "po"? Pani z pierwszego zdjęcia ma po prostu szczupłe ciało ale brak jej przede wszystkim jędrności.
UsuńDokładnie, jakość ciała z pierwszego foto pozostawia wiele do życzenia ;)
UsuńZgadzam się. Pani z pierwszego zdjęcia wygląda dużo lepiej i jest bardziej sexy ;). Jest szczupła i zarazem kobieca - i to jest właśnie moim zdaniem piękne.
UsuńDrugie zdjęcie rzeczywiście trochę demotywuje, ale podziękowania dla autorki bloga za dobre chęci.
chodzilam na silownie i to sporo, ale i tak zawsze ladowalam na rowerku, a moim miesniom ramion przyda sie taki trening:)
OdpowiedzUsuńJest wiele planów do zrobienia i w domu i na siłowni :) Chodzenie tam, by pojeździć na rowerze jest stratą pieniędzy :):)
UsuńNajpierw Paryska straszyła tymi obwisłymi pośladkami, a teraz Ty :P
OdpowiedzUsuńTekst bardzo fajny :) Podoba mi się, ale pewnie o tym wiesz :D
Co do zdjęcia z początku posta, mi bardziej widzi się to drugie. Ale zastanawiam się czy to taka słaba jakość, czy ktoś majstrował przy tym zdjęciu :)
No nie do końca temat tych obwisłych pup być tematem mojej notki, ale nie mogłam o tym nie wspomnieć ;)
UsuńPobrałam je małe i ma słabą jakość, ale o obróbce nie mogę nic powiedzieć, bo nie wiem ;)
Wiem, wiem, ale tak mi się skojarzyło z tamtym, bo też te pośladki tam rzucały się w oczy ;)
UsuńAha, więc być może to kwestia jakości ;)
Przydałby się taki post tylko o panach, bo mam wrażenie, że wiecznie mówi się tylko o tym, jak powinny wyglądać kobiety. A szczerze powiedziawszy dość niesmaczny jest fakt, że współcześni panowie poniżej 30 zaczynają już wyglądać jak kopie własnych tatusiów i często można u nich stwierdzić ciąże piwną :/
Wiem, Tygrysie :D
UsuńJa o panach pisać nie zamierzam, Mój wygląda jak "młody bóg" więc nawracać go nie muszę, a reszta mnie nie interesuje ;);)
Jak chodzi o pisanie do dziewczyn to wydaje mi się, że niektóre rzeczy są warte zwrócenia uwagi i tyle;)
Mnie czasem kusi żeby napisać o panach, ale za mało ich do mnie zagląda, więc nie będę :D Ale czasem mnie to irytuje, że tyle się poświęca na dyskusję, że kobiety to, kobiety tamto. A panowie to co ? Nie dość, że mają łatwiej to jeszcze guzik robią, żeby dobrze wyglądać. A potem na basenie widać brzuszki piwne :P
UsuńPośladki tej pierwszej pani są obłędne. Dałabym się pokroić za takie. Będę walić przysiady i wykroki!!!!! taaaak <3
OdpowiedzUsuńJa też, z moimi prywatnymi 13 kilowymi żywymi hantlami :D:D
Usuńpupa fajniejsza po prawej, ale góra przesadzona, dla mnie nie wygląda to fajnie jak mięśnie kobiety zaczynają wyglądać jak u faceta.
OdpowiedzUsuńMoże i jej łapy są przesadzone, ale nikt mnie nie przekona, że wygląda gorzej niż po lewej ;);)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńpani z 1 zdj. wygląda duużo bardziej atrakcyjnie niż na drugim - sama skóra i mięśnie nie wyglądają zbyt dobrze
OdpowiedzUsuńSam tłuszcz i skóra też nie ;);)
Usuńja jestem bardzo szcupła i chciałabym mieć trochę "skinny fat"...
Usuńszczupła;)
UsuńZazwyczaj bardzo chude, czy szczupłe dziewczyny myślą, że żeby wyglądać bardziej kobieco i mieć krągłe kształty trzeba przytyć po prostu. A to nie tędy droga wg mnie ;) Atrakcyjność zapewniają przede wszystkim mięśnie, a jak je się zdobędzie to niski poziom tłuszczu w organizmie zapewnia wspaniałą definicję ;)
UsuńNo ale nie każdy lubi tego typu sylwetki;)
zgodzę się "mięśnie to przepis na młodość" <- mój trener judo zawsze tak mówił ;)
OdpowiedzUsuńZna się na rzeczy ;) :D
OdpowiedzUsuńJa właśnie miałam takie podejście dopóki nie zapisałam się na siłownie.. Wtedy diametralnie zmieniłam zdanie, bo a) trener mi wszystko wytłumaczył b) zobaczyłam, zę taki trening jest PRZYJEMNY i daje efekty c) trochę więcej o tym poczytałam. Teraz uwielbiam uczucie, kiedy robisz ostatnie powtórzenia w jakiejś serii i te mięśnie aż palą, bo tak się trzeba wysilić. :) Grunt to rozgraniczyć pewne sprawy, cieszę się, że poszłam po rozum do głowy i mi się to udało :)
OdpowiedzUsuńBARDZO Ci dziękuję za ten komentarz. To jest właśnie to, co próbuję przekazać swoimi postami. Kto spróbuje ten sam się przekona, jak nie spodoba mu się to trudno, ale zawsze warto chociaż spróbować, a nie od razu krytykować, że będzie się wyglądać jak facet itp. :)
Usuńzadna silka nie zrobi z kobiety faceta ... boja sie tylko te osoby , ktore nie sprobowaly , ja dopiero zaczynam przygode z silownia od dwoch miesiecy ale mam 100 razy wiecej energii , czesciej sie usmiecham i odliczam godziny do kolejnego treningu , no i co wazne dla mnie czekam az moje obwisle posladki beda jak brzoskwinka, jedrniutkie i wypukle:)
UsuńPupa bardzo fajna u Pani ze zdjecia nr2! Musze sie za siebie wziasc jak nic! Bo z zazdrosci miesni mi nie przybedzie :)
OdpowiedzUsuńZ zazdrości to tylko siwych włosów przybywa ;)
Usuńjasne ze drgie zdj lepsze! ma swietna pupe ~!
OdpowiedzUsuńZ większośćią rzeczy się zgadzam. Oprócz tego, że ta Pani po prawej wg mnie nie jest skinny fat. Ja żadnego tłuszczu nie widzę. Widzę młode, piękne ciało, wcięcie w talii i generalnie dobre predyspozycje do tego by je jeszcze dodatkowo wyrzeźbić. Jasne, tyłek na drugim zdjęciu powala, ale nigdy w życiu nie powiedziałabym, że na pierwszym wygląda nie tak, źle itp. Nie dostrzegam też braku jędrności. Ramiona nie wyglądają dobrze na 2 zdjęciu, ale wiadomo, że dla każdego ładne jest coś innego.
OdpowiedzUsuńRozumiem doskonale co masz na myśli, dużo osób wiele by dało za ciało "sprzed" ale ja uważam, że poddawanie się kolejnym celom (o ile nie są związane z zaburzeniami jakimikolwiek :)) jest dla nas dobre i pomaga w poprawie samooceny i samopoczucia :)
UsuńJa jestem niestety skinny fat. Kiedy cwiczylam, wazylam wiecej, a jakos ciala byla duuuuzo lepsza. Teraz, kiedy nie cwicze, spadlam na wadze, a cialo wyglada duzo gorzej, malo jedrnie i jestem otluszczona, chociaz na wadze 2 kg mniej. Nie sztuka byc szczupla bez wysilku, sztuka jest byc skinny fit, ale to jest pracochlonne. :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że jest pracochłonne, ale warte swojej ceny :) Niestety bardzo szybko zatraca się zyskane profity, tak kondycję jak i świetny wygląd.
UsuńNiska waga to nie wszystko, doskonała puenta :)
Dziękuję Ci :)
Zaczytałam się. Dziękuję za tego bloga - jesteś najlepszym przykładem, że posiadanie dziecka nie powinno być wymówką do tego by o SIEBIE walczyć.
OdpowiedzUsuńCzas się wziąć za siebie :) dzięki!
Bardzo dziękuję i zapraszam :):)
UsuńJeśli chodzi o te zdjęcia dziewczyny przed i po, już na pierwszym widać, że ma dość rozbudowane mięśnie. Zmiana nastąpiła głównie przez zmniejszenie ilości tłuszczu w organizmie.
OdpowiedzUsuńDość rozbudowane to może nie, ale na pewno ostro pracowała na wygląd z drugiej fotki ;)
UsuńZdjęcie 1 wg mnie wygląda dużo lepiej...Gdzie tam tłuszcz? Gładka, jędrna skóra, kobiece ciało...Pupa też wygląda ok. Mi się bardzo podoba. Drugie zdjęcie też jest ok, gdyby nie ramiona, ale wg mnie nie jest lepsze niż pierwsze ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście coś takiego jak figura Kate Moss na kolejnym zdjęciu na pewno nie jest atrakcyjne, ale tu już nie chodzi o brak mięśni, tylko brak jędrności skóry (Może wiek? No i pewnie też brak ruchu). Czasem taki efekt pojawia się też gdy kobieta sporo chudnie w krótkim czasie pod wpływem diety, a nie ćwiczy w ogóle...Albo gdy chudnie pod wpływem chemii i używek, jak to często bywa wśród modelek ;)
Można ćwiczyć, ruszać się, zdrowo odżywiać, dbać o skórę i wyglądać dobrze, ale nie musimy od razu przeprowadzać jakiegoś wielkiego treningu i wyrabiać sobie wielkich mięśni niczym Pudzian.
Jeśli ktoś to lubi i dobrze się z tym czuje, to czemu nie, ale nie powinno się mówić, że każdy powinien tak wyglądać.
Właśnie jesteś przedstawicielką myślenia, że trening siłowy= Pudzian, a odkąd mam tego bloga i razem z dziewczynami próbujemy przełamać te stereotypy coraz więcej dziewczyn rozumie o co nam chodzi.
UsuńNigdzie nie napisałam, że jest to jedyna słuszna droga. NIGDY nie napisałam, że tak powinien wyglądać każdy. Piszę to do osób, które już zdecydowały się na zmianę trybu życia, lub rozmyślają i nie wiedzą co wybrać. Ja pałam przekonaniem do tej metody, bo NA MNIE działa najlepiej, póki ktoś nie spróbuje nie przekona się jak działa na niego;)
Bardzo dobry post :) Podpisuję się rękami i nogami pod tym co napisałaś.
OdpowiedzUsuńNiestety bardzo wiele kobiet ma zaburzone pojęcie atrakcyjnego wyglądu i tu nie chodzi o upodobania no bo komu się podoba chude ale obwisłe i sflaczałe ciało z resztkami mięśni?
Kobieta na 2 zdjęciu wcale nie ma dużych tych ramion nie przesadzajcie... ma po prostu mniej tłuszczu niż po lewej i dobrze wyrzeźbione, jak opuści ręce to co najwyżej widać trochę naramienny i biceps zapewne.
Dokładnie, jak napisałam w poście- nie mam zamiaru nikogo do niczego przekonywać ;) Każdy ma własne poczucie estetyki :)
UsuńZgadzam się :)
dziewczyna na pierwszym zdjęciu po prawej wygląda rewelacyjne, pupa i ramiona są obłędne i warto ćwiczyć, żeby osiągnąć takie efekty (choć te są chyba podrasowane), jestem pewna, że jakby było zdjęcie bez napinania to każda chciałaby taką figurę ;)
OdpowiedzUsuńtylko mam wątpliwości czy to jest przykład typowej osoby skinny fat, bo mnie się wydaję, że dziewczyna jest normalnej figury, z normalnym poziomem tłuszczu typowo odkładającym się dla kobiety ;)
Dokładnie, podejrzewam, że jak ktoś nie ćwiczył siłowo to nie bardzo jest w stanie zauważyć różnicy między napinką i nie napinką ;)
UsuńTypowe skinny fat może i nie do końca, ale Kate Moss zabija swoim doskonałym przykładem skinny fat ;);)
"Szczerze, która fotka jest bardziej atrakcyjna?"
OdpowiedzUsuńOczywiście druga i do takiej dążę. :D Moim wzorem jest Madonna ;D
"Są na sali dziewczyny, które mogą to potwierdzić? :)"
Jaaaa! Potwierdzam! :D Trening siłowy jest najlepszy jeśli chcesz naprawdę zrewolucjonizować swoje ciało..
Świetny post :D
pzdr
Madonna ma dość mało masy mięśniowej, ale i tłuszczowej ;)
UsuńDzięki za komentarz:)
Zdecydowanie bardziej podoba mi się skinny fit ;) Niestety jestem typowym przykładem skinny fat, niby szczupła ale jednak nie jest ok ;(
OdpowiedzUsuńZawsze bałam się ćwiczeń siłowych- choć może inaczej nie bałam. Zawsze uważałam, że jak ćwiczenia siłowe, to tylko siłownia a ja nie mam niestety możliwości by biegać na nią 2 razy w tygodniu (nawet raz w tygodniu jest problemem).
Natomiast ćwiczenia siłowe jakie znalazłam (z książki "trening siłowy bez sprzętu) są moim zdaniem niestety trochę do dupy. Wykonanie ich na ogół kończy się uszkodzeniem krzeseł;)
Znasz może jakieś faktycznie dobre ćwiczenia siłowe bez jakiegoś hiper sprzętu (jedyne co posiadam to dwie hantle po 2kg i step -ale on do siłówki to chyba niebardzo )
Pozdrawiam
W domu można ćwiczyć nie mając "typowego" sprzętu ;) Wystarczy trochę inwencji :)U Tygryska masz rozpisane różne treningi- ona ćwiczy w domu :) Ponadto wielokrotnie już podawałam linki na forum SFD, gdzie masz prawdziwą kopalnię wiedzy i mnóstwo zestawów do ćwiczeń w domu :)
UsuńDobrze gada, polać jej ;)
OdpowiedzUsuńA swoją drogą, dla mnie pani ze zdjęcia "po" wygląda idealnie. Szkoda, że nie ma tutaj jej zdjęcia bez napinki - dla niedowiarków.
Poza tym - tyle się napisałaś, a masz prawie same komentarze do obrazka. Widać, co bardziej przemawia do ludzi ;-)
Dokładnie, dlatego też ostatnio dodałam zdjęcie bez napinki, żeby każdy mógł zweryfikować różnicę, no ale mam jeszcze zbyt mało wytrenowane ciało, by była aż tak znaczna;)
Usuńaa dokładnie, to normalne obserwuję to przy większości postów :D
A i właśnie jeszcze jedno pytanie... Jak wyrzeźbic taką pupe?! Dałabym się nawet pokroić ;)
OdpowiedzUsuńTrening siłowy+ odpowiednie odżywianie się. Dużo pracy, cierpliwość i systematyczność :D Ot co
UsuńJestem za, byle nie przesadzić :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się:)
UsuńPozostaje mi się tylko poślinić.
OdpowiedzUsuńJednym się podoba zwykłe ciało (pierwsza fotka), innym fitnessowa sylwetka (drugie zdjęcie) i wszystko ok. Tylko niech nie nazywają fitnessowymi sylwetkami pani z pierwszego.
:*
UsuńDokładnie!
Skinny fit to jest to:)
OdpowiedzUsuńJa ćwiczę w domu, nie znam się na ćwiczeniach, ale raczej nie są to ćwiczenia siłowe. Tak mi się wydaje.
I co racja, to racja - ćwiczenia poprawiają samopoczucie. Już zimno za oknem, szaro i ponuro, a ja jeszcze nie miałam dnia z "deprechą jesienną"!:D A normalnie już by mi dokuczała.
"Te dwa komponenty, czyli zdrowe odżywianie i ćwiczenia fizyczne są najlepszym lekiem na choroby takie jak otyłość, cukrzyca, problemy ze stawami, czy choroby serca." Dodałabym jeszcze - depresję. Osoby aktywne myślę, że znacznie rzadziej mają z tym problem. A to plaga naszych czasów - szybkie życie, dużo przytłaczających spraw i depresja już się czai. A ćwiczenia dają ukojenie i ciału, i duszy:)
Dziękuję Ci za tę uwagę, zgadzam się w pełni! Depresja to również poważna choroba, z którą radzić sobie można wspomagając się aktywnością fizyczną- rozładowując w ten sposób stres :)
Usuńskinny fit bardzo mi się podoba... chciałabym mieć więcej mięśni, ale mój problem polega na tym, że ja uwielbiam biegać i pływać, i wiem, że czasami po prostu przesadzam z treningiem cardio... ale nie mogę się powstrzymać:)
OdpowiedzUsuńA próbowałaś siłowego? :) Musisz więcej jeść :D
Usuńno właśnie przez jakiś czas próbowałam i bardzo mi się to podoba, problem polega na tym, że jak biegam kilka godzin tygodniowo (ostatnio około 45km tygodniowo i nie mogę przestać...), do tego basen... to trochę już sił brakuje na porządny trening siłowy...;/ muszę coś wymyślić :)
Usuńa z jedzeniem to swoją drogą... wiem, że powinnam jeść więcej np. mięsa i ogólnie białka, ale zawsze czasu brakuje i ta moja dieta pozostawia wiele do życzenia niestety ;/
Usuńsłodyczy praktycznie nie jadam, bo nie lubię, ale za to owoce to mogę jeść w każdej ilości.
No to skoro uwielbiasz to nie wiem co Ci poradzić ;)
Usuńfaktycznie, straszna maruda ze mnie wyszła w postach powyżej :)
Usuńproblem? :D chcialabym miec taki :D moj polega na tym, ze nie moge przestac... siedziec na swojej plaskiej dupie :D
UsuńAnonimie OMG :D hahaha
UsuńChyba powinnam wpaść w kompleksy po zobaczeniu tych zdjęć :D Zdecydowanie bliżej mi do figury z pierwszego zdjęcia... ;)
OdpowiedzUsuńetam ;) zawsze można pomarzyć o wyglądzie z drugiego :D
UsuńMasz rację we wszystkim co tu napisałaś :) Niestety mnie do fajnej sylwetki brakuje jeszcze zrzucić prawie 7 kg, ale wiem, że trening siłowy wspomoże mój metabolizm i pójdzie i łatwiej i szybciej to raz, a dwa - zwyczajnie zmieni mi się sylwetka :) Po przestaniu chodzenia na siłownie, przez jakiś czas efekt się utrzymywał, i sama wiem już po swoich doświadczeniach, ze rzadko bo rzadko, trzeba wracać do tych ćwiczeń :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgadza się, siłówka tak diametralnie zmienia sylwetkę, że czasem siedząc na SFD forum przecieram oczy ze zdziwienia ;)
UsuńMi się bardzo podoba sylwetka dziewczyny po lewej stronie. Jest wcięcie w talii, są bardzo seksowne, kobiece krągłości i generalnie wygląda dużo dużo lepiej. Pupa jest apetyczna, ładnie zarysowana i przy tym szczupłe uda. Śliczne.
OdpowiedzUsuńDrugie zdjęcie mnie niebywale odrzuca, kształt ciała mi się nie podoba, wręcz obrzydza, a na górę to nie mogę patrzeć. Tyłek jest odstający, a bioder nie ma w ogóle. Taka trójkątna, nieestetyczna szkapa. Nie chciałabym oglądać takich kobiet na plaży, dla mnie to trochę pozbawianie się kobiecego piękna.
Pokazałam zdjęcia kilku osobom płci męskiej ze swojego otoczenia, drugie zdjęcie ich raczej przeraża.
Myślę, że gustowanie w umięśnionych sylwetkach jest w mniejszości, zarówno u kobiet jak i u mężczyzn i nie zauważam tego u osób, które nie złapały bakcyla ćwiczeń siłowych. Więc jak dla mnie- sylwetka ładna tylko dla środowiska.
Jak już pisałam- nie mam w zamiarze nikomu wbijać co ma sądzić ;)
UsuńNa szczęście nie potrzebuję aprobaty żadnego mężczyzny oprócz swojego, który bardzo mnie motywuje, no ale jest "ze środowiska" jak to określiłaś :D
Zdjęcie po prawej boskie<3 tylko pozazdrościć. Wiele osób nie wie jak należy ćwiczyć i jeść i choć wkłada w to wiele wysiłku nie ma rezultatów, też kiedyś byłam niedoedukowana...
OdpowiedzUsuńNo nie wie, bo najczęściej się głodzi i myśli, że na tym to polega, a STETY! tak nie jest :D
Usuńbabcia pakerka najlepsza!! piękna jest :). Widze ze i ludzie nie mają wyobraźni i nie wiedzą ze ta druga na luzie jest 100 razy ładniejsza od tej pierwszej. Dlatego jak ja za niedługo zaprezentuje te troche mięśni które mam to dam tez fotkę na luzie. Na razie jeszcze sie przygotowuje. Nadal trzymam sie bez słodyczy i czuje sie o wiele lepiej. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłodycze to śmieci i zaśmiecają nas, nie dziwne, że czujesz się lepiej, powodzenia! :)
UsuńRoznica w Body Fat pomiedzy zdjeciami jest spora, golym okiem widac, ze dziewczynza zrzucila tluszcz. Super!!!
OdpowiedzUsuńNom, widać, ale niektórym i tak nie wytłumaczysz :D
UsuńAle ohydne mięśnie. Babochłop a fuj!
OdpowiedzUsuńWolisz wyglądać jak Kate? Spoko :D Ja wolę być babochłopem ;)
Usuńhej!
OdpowiedzUsuńmam prośbe pomozcie
Cwicze od pół roku 3-4 x w tyg, głownie Ewa Ch.
miesnie mam ladne, rece uda lydki brzuch! jestem dumna z efektow, polecialo mi 4cm w udach nawet
ale.... mam faldki tluszczu na brzuchu, brzuch w ogole nie spada, czuje ladne duze miesnie ale pod wartwa tluszczu... co robic??? aeroby?mam zaczac biegac? wiem,ze diete tez powinnam zmienic bo jak na razie 'jem wszystko'..
Brzuch rzeźbi się w kuchni, zbilansowany jadłospis i zero śmieci:) Żadne długie aeroby, bo to może przynieść więcej szkody, niż pożytku :)
UsuńPolecam zmianę również treningu, może się po prostu przyzwyczaiłaś. Skoro trenujesz pół roku to Zuzka nie powinna być dla Ciebie jakimś ogromnym wyzwaniem :)
może aerobiczna 6 Weidera? Dla mnie brzuch ładnie już zarysowało po 2 tygodniach + ok 50 brzuszków jeśli miałam ochotę i 15x nożyce w pionie i pod kątem 90 stopni ;)
UsuńBez takich rad proszę na moim blogu ;)
Usuńa6w to shit
szybka jestem miesiąc po Twoim komentarzu, dopiero zajrzałam pod tego posta ;d wiesz, dla mnie a6w to wcale nie gawno ;d chociaż nie powiem, kręgosłup siada i to cholernie, ale znam tych co są zadowoleni po weiderze ;) mi osobiście te ćwiczenia choć monotonne pomogły ;)
Usuńpupa i nogi tej pani "po" to dla mnie ideał, reszta również ładna, chociaż ramiona może trochę zbyt mocne dla mnie osobiście
OdpowiedzUsuńOne są prawdopodobnie z photoshopa :D
UsuńNie chcę się czepiać, ale talia pani z pierwszego zestawu zdjęć w sekcji 'po' jest zrobiona w photoshopie :D nie ma pewności co do pośladków, ale talia na bank. :D
OdpowiedzUsuńTak, ja wiem, ale tutaj chodzi o ogólny przekaz :) Mogłabym wyszukać takie prawdziwe metamorfozy, ale to nie jest w poście najważniejsze :D Talia tak, łapki też trochę... chociaż nie skapnęłam się wklejając, dziewczyny zwróciły na to uwagę :)
UsuńDla mnie zawsze najładniejsza będzie naturalna kobiecość. Wolałabym wyglądać jak na zdjęciu nr 1. Każdy ma swój gust ale dla mnie widocznie zarysowane mięśnie u kobiety są nieapetyczne i pozbawiają jej subtelności. Jędrność ciała owszem, ale nie męskie muskuły.
OdpowiedzUsuńale ta Pani wcale nie ma męskich muskułów.. Ona ma je napięte, dlatego są widoczne, kiedy jest na "luzie" tych mięśni praktycznie wcale nie widać ;)
Usuńdodam jeszcze, ze jestem facetem.
OdpowiedzUsuńnie wiem czemu niektore kobiety uparly sie na pozbawianie kobiecosci, czyli tego, co kazdego faceta najbardziej kreci: pelna, kragla pupa obrosnieta tluszczykiem, talia, pelne uda. najgorsze u kobiet to meska sylwetka z gorna czescia ciala potezniejsza od dolnej, bez talii, z malutka, chuda pupa i szerokimi plecami.
Usunęłam Twój poprzedni komentarz, ponieważ obraziłeś w nim dziewczynę ze zdjęcia. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale nie wszystkie dziewczyny chcą podobać się przede wszystkim mężczyzną. Samoocena jest tym, co powinno regulować nasze własne cele. Bo to my je przeżywamy i powinniśmy robić ro w zgodzie ze sobą.
UsuńPupa obrośnięta tłuszczykiem nie jest moim celem, więc raczej nie dojdziemy do porozumienia ;)
Wpadłam na ten post po zdjęciu. Wiem, że jest napisany daaawno temu ale myślę, że temat wciąż aktualny. Ja ćwiczę od jakiegoś czasu i kiedyś poprostu chciałam ruszyć się, lepiej wyglądać i trochę schudnąć, bez jakiegoś specjalnego celu. Pewnie kiedyś też bym powiedziała, że te mięśnie wyglądają fuj. Jednak po pewnym czasie zwykłe ćwiczenia przestały mi wystarczać i zaczęłam ćwiczyć z wolnymi ciężarami. Bardzo szybko zobaczyłam efekty w postaci zarysowanych mięśni i... bardzo mi się to podoba! Myślenie z czasem się zmienia lub... trzeba do tego dojrzeć.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że aktualny :) Nikt nie mówi o pakowaniu niczym kulturyści - zmiana myślenia na temat zarysu mięśni według mnie jest spowodowana tym, że na własnej skórze przekonujemy się, że to jest właśnie ta jędrność, nad którą wcześniej pracowałyśmy tylko w niewłaściwy sposób :)
Usuńmam 45 lat i noszę rozmiar xs..jestem szczupła i nijaka. Moja przygoda z fitness zaczęła się 3 miesiące temu. Ćwiczę z obciążeniami i obserwuję jak pomalutku pod skórą budują się mięśnie...ćwiczę 4-5 razy w tygodniu żeby pod skórą na kościach zbudować mięśnie...chuda 20-latka wygląda przyzwoicie ale chuda 40-latka już nie. Drugię zdjęcie to mój cel...zmieniłam dietę daję z siebie 100% na zajęciach i nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!:)
Usuń