Zmieniłam trochę przepis, a do koktajlu użyłam:
-świeży ananas
-sok z limonki
-dwie duże mandarynki
-awokado
No i właśnie. Chyba znów się z nim pospieszyłam, w środku wyglądało tak:
I nie miało żadnego smaku...
Po tym, co dzieje się w sklepach, jak smakują truskawki, warzywa i inne wytwory sklepowe nie dziwię się. Teraz nic nie ma smaku, kwiaty nie pachną tak, jak powinny no więc i awokado nie smakuje mi niczym.
Koktajl ze składników powyżej to ten środkowy:
Był lekko kwaskowy przez cytrusy, najmocniej jednak czuć było ananasa i jego właściwości "gryzące" po języku :)
Po lewej do ananasowej końcówki dodałam truskawek ;) Odlałam pół i do reszty dorzuciłam banana i to ten koktajl po prawej. Wszystkie były pyszne, niedosładzane, wiec na spółę z mamą wypiłyśmy po 3 szklanki, jak widać na zdjęciu ;)
Moje samopoczucie wczoraj sięgało podłogi, dlatego dzisiaj zdjęcie po ostatnim tygodniu ćwiczeń:
mój brzuch |
Mam straszną różnicę w talii... chyba dodam do planu treningowego ćwiczenia dla krzywulców z sfd, bo to na pewno wina moich krzywych pleców... tylko jak zwykle, kiedy czegoś potrzebuję to nie mogę znaleźć. Ma któraś pod ręką link, jak wiecie o czym piszę? ;)
Odpuściłam wczorajszy siłowy, bo mój synek spał nie najlepiej, dlatego mam nadzieję, że dzisiaj będzie spokojniej i wieczorem biorę się do roboty.
początek czerwca |
Łydki i uda zaczynają się rysować, jupi!
Do jutra! :)
EDYCJA:
Dziewczyny, oglądając zdjęcia bierzcie pod uwagę specyficzne oświetlenie uwidaczniające mięśnie oraz to, że są one potreningowo spuchnięte, dodatkowo napinane przeze mnie.
Klaudia wiele razy wspominała o tym u siebie na blogu, że zdjęcia w konfrontacji z rzeczywistością wypadają czasem na naszą korzyść :)
45 komentarzy
Jak widzę takie piękne nogi to zaczynam się ślinić do monitora :) cuudne :D też takie chcę :(
OdpowiedzUsuńzaczerwieniłam się ;) Bardzo dziękuję!
UsuńZazdroszczę :-) Nigdy nie powiedziałabym, że urodziłaś dziecko. Ja nawet już nie marzę, by mieć taką figurę jak Ty: chcę się mieścić w ubrania roz. 40... więc trzymaj za mnie kciuki ;-)
OdpowiedzUsuńJak ktoś mi mówi właśnie, że nie wyglądam jakbym urodziła dziecko, czy coś w tym stylu to jest to dla mnie ogromny miód na serce :) Przed zajściem i w trakcie bardzo się obawiałam zmian w tym zakresie i było to dla mnie bardzo ważne, by wyglądać ok :)
UsuńDziękuję Ci za ten komentarz:*
Trzymam kciuki mocno! :) Na pewno Ci się uda!
Nie ma za co dziękować. Moim zdaniem Twoje ciało wygląda dużo lepiej niż "ok". Od teraz będziesz moim niedoścignionym ideałem ;-)
Usuńi tam niedoścignionym ;) Jak się bardzo chce to wszystko się da :)
UsuńCo Ty narzekasz :P Wyglądasz obłędnie :D
OdpowiedzUsuńWidać efekty ciężkiej pracy, jest dobrze, a nawet bardzo dobrze ;)
A te ćwiczenia, o które pytasz to może o to chodzi:
http://www.sfd.pl/-t722248.html.
Nie no nie przesadzajmy, że obłędnie, ale nie narzekam hehe ;);) Praca musi być inaczej nie ma efektów!
UsuńDziękuję mój autorytecie treningowy :) Twoje wpisy w wątku ćwiczeniowym zawsze mnie motywują :)
Dokładnie o to mi chodziło! Dzięki Ci niezastąpiony Tygrysie :)
No proszę cię, oczywiście, że obłędnie. Masz lepszy brzuch niż ja, a ja nie mam za sobą ciąży i do tego nóżki :) Aż mnie zazdrość bierze :P
UsuńW jednym dniu zostałam miszczem i autorytetem treningowym, a ja się leniwię że ho ho :D
Na początku też nie skojarzyłam, który to wątek był, dopiero potem myślę, że chyba chodzi o ten dla połamańców ;)
Lepszy niż Ty? Nie wiem, bo nie znam Twojego, ale znam Twoją pupę i nie wierzę :P
UsuńNie przyznawaj się :D
Tak to ten :):)
Ano lepszy, mój brzuch akurat najszybciej reaguje na wszelkie wahania mojego organizmu. Więc jak nie ćwiczę to widzę to po brzuchu. Reszta ciała całkiem nieźle się trzyma, ale brzuch traci formę. No i przy tych atrakcjach żołądkowych wiadomo, że też nie będzie taki fajny płaski.
UsuńPupe, żebyś Ty wiedziała jaką miałam murzyńską pupę jak trenowałam siatkówkę. Tylko wtedy miałam kilkanaście lat i to było przekleństwo w tym wieku, taki odstający odwłok. A teraz taki pupiszczon to marzenie :D
A co się mam nie przyznawać. Ideałem nie jestem i też zdarzają mi się okresy nietrenowania intensywnego. Poza tym czasem trzeba zluzować i po prostu zatęsknić. A ja w sumie od półtorej roku (czy nawet więcej) nie miałam chyba dłuższej przerwy. Tylko cały czas z czymś jechałam ;)
A co to za dopiska EDIT się pojawiła. Oj tam oj tam światło. Bez przesady to nie fotoszop tylko odrobinka światła, więc nie przekłamuje nie wiadomo jak drastycznie tych zdjęć :D Za wszelką cenę chcesz Nam udowodnić, że nie jesteś fajną kobietką, he he :P
o, siatkarskie ciałka są super:) jak widzę ramiona siatkarek to po prostu marzę o takich :)
UsuńNie chcę niczego takiego udowadniać ;) Uważam po prostu, że może (i będzie!) być lepiej ;)
Są są :D
UsuńZawsze może być lepiej ;)
i będzie! :)
UsuńWyglądasz fantastycznie ! Nóżki - pierwsza klasa <3
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :):)
UsuńMieć taki brzuch ( który 'przyćmił koktajle ;) ) przed ciążą< wzdycham > :) ... Jesteś doskonałym przykładem( dla tych, które z powodu dziecka 'niby' nie mają czasu na ruch), że MOŻNA. 3maj się.
OdpowiedzUsuńhahaha dokładnie to samo pomyślałam, że o koktajlach to nikt nie pisze :D
UsuńJa co prawda nie pracuję, tylko studiuję no ale uważam, że pół godziny dziennie nawet da świetne efekty no i zawsze się znajdzie ;)
łał, po Twoim brzuchu nigdy bym się nie domyśliła, że byłaś w ciąży!
OdpowiedzUsuńz tego wszystkiego zapomniałam napisać, że fajnie, że skusiłaś się na ten koktajl :D szkoda, że nie smakował Ci tak, jak mnie, ale może awokado faktycznie nie jest dla Ciebie stworzone
UsuńMinął już prawie rok, także zdążył dojść prawie do stanu sprzed ;)
UsuńTo awokado chyba nie dojrzało do koktajlu po prostu ;) Będę próbować jeszcze:D
Smak koktajlu, ale i innych rzeczy z dodatkiem awokado to jest chyba właśnie kwestia dojrzałości ale i chyba rodzaju awokado ;)
Usuńnie wiem dokładnie, ale będę próbować ;)
Usuńlubię bardzo wracać do tego wpisu u Ciebie, niebieska, daje mi zupełnie inny rodzaj motywacji :) myślę sobie, kurczę, jeśli będzie mi dane mieć dzidziusia, to chciałabym tak wyglądać jako młoda mama!
UsuńJej, to miłe :)
UsuńNa pewno z Twoją postawą, jaką obecnie reprezentujesz będziesz wyglądać o niebo lepiej ;)
napiete miesnie, blablabla ;p i tak masz CUDOWNY brzuch! I dokładnie tak jak napisała Klaudia - w życiu nie powiedziałabym, że tak wygląda ciało kobiety po ciąży :) GRATULACJE :*
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :*:) Dzięki Waszym komentarzom mam ogromną motywację do dalszych starań :)
UsuńAhh, uwielbiam patrzeć na real foto pięknych smukłych kobitek, a nie te wyphotoshopowane xD
OdpowiedzUsuńMoże i ja taki efekt kiedyś osiągnę ;)
Pewnie, że osiągniesz! :) Musisz być sumienna w ćwiczeniach i kuchni i "samo przyjdzie" :D
UsuńHaaha, u Ciebie na korzyść, u mnie na niekorzyść :D
OdpowiedzUsuńAle faktem jestem, że światło i gra cieni potrafi wieeele zrobić.
Mnie się jednak wydaje, że Ty masz brzuszek ładny, ale dopracować zawsze warto :>
Nie bez pardonu na zawodach smarują się bronzerami :)
UsuńBrzuch do wypalenia z fatu, ujędrnienia, zbudowania i potem do poprawiania dobie humoru hehe :)
Albo spaleni na solarze. Gdzieś czytałam, że na któryś zawodach nie można używać bronzera - musi być opalenizna, ale nie pamiętam czy tak na 100% i gdzie to dokładnie... Sama tak myślę, żeby pójsć na solarę i się opalić, ładniej mój brzuch się będzie prezentował :D:D:D
UsuńA ja właśnie dzisiaj wywaliłam avokado. W sumie mogłam przerobić na pastę, ale wzięło mnie na szpinak i kombinuję posiłki z tą paskudną zieleninką
Ja stronię od solarki ;)
Usuńa szpinak jest pycha! z serkiem białym i czosnkiem MNIAM!
Szkoda, że zostało mi tylko mleko póki co, bo bym sobie zrobiła :D
Super! Śliczna talia się rysuje.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Na talię nigdy nie narzekałam :)
UsuńJa jakoś nadal nie mogę się przekonać do koktajlu z awokado :D.. A ty masz piękny brzusio, naprawdę super. Mięśnie ładnie zarysowane, nóżki też super bez cellulitu :) No gratuluję, mogę tylko pomarzyć :*
OdpowiedzUsuńJak dla mnie awokado nie smakuje niczym dlatego też nie masz się czego bać :D
UsuńDziękuję :)Faktycznie dopóki nie złapię się za udo cellulitu nie widać ;):)
Przekonałam się, że owoce i warzywa z "Piotra i Pawła" naprawdę mają smak :) np. dzisiaj kupiłam pyszne słodkie polskie truskawki, co prawda 5,50 zł za 500 g ;) jednak wolę mniej, a smaczniej :)
OdpowiedzUsuńTyle kosztują w zimie truskawki z Hiszpanii :D Ja dzisiaj raczyłam się takimi od babci z pola, mniam :)
UsuńNo to ja napiszę coś o tym awokado. Tak naprawdę awokado smaku nie ma. Jest stosowane przede wszystkim do różnego rodzaju past, dzięki temu że takie tłuste. I zazwyczaj przyjmuje smak produktów z którymi jest używany, jeżeli wiesz o co mi chodzi :)
OdpowiedzUsuńa ja mam taki trik, że żeby sprawdzić czy awokado jest dojrzałe, naciskam lekko tam na górze gdzie ma taki hmmm brązowy szypułek? haha nie wiem jak to wytłumaczyć :P ale tam gdzie gałązka była czy coś. I jeżeli po lekkim naciśnięciu to odpadnie, to znaczy że awokado jest dobre :)
Viniu mam pomysł nie do odrzucenia :D Następnym razem po awokado wybierzemy się wspólnie :*
UsuńSpoko :):)
Usuńwtedy sobie kupię jeszcze puszkę tuńczyka i zjem :D uwielbiam połączenie tuńczyk+awokado.
o, nie jadłam :D Może faktycznie zasmakuje mi to awokado bardziej na "słono" niż "słodko" ;)
Usuńjestem pełna podziwu. lubię trenować, ale brakuje mi motywacji do regularności. U Ciebie widać efekty ciężkiej pracy
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Motywuj się codziennie to regularność sama przyjdzie:)
Usuń