Witajcie :)
Mało czasu na gadanie, więc wrzucam tylko ostatnie treningi.
Generalnie siła rośnie (czuję to najbardziej przy wnoszeniu młodego z wózkiem po schodach ;) ), trenuję w godzinach bardzo późnych ( czasem nawet 22-1 w nocy), więc czasem nie mam już siły na ostatnią serię, lub po prostu jest tak cicho, wszyscy śpią i jak zmieniam talerze na uchwytach to syn się budzi i jest po treningu... Nie mniej jednak nie poddaję się i próbuję wszystko pogodzić. Martwię się powrotem na uczelnię od października... Ale na pewno jakoś to jeszcze rozwiążę, aby nie rezygnować z treningów.
Zbieram się do ustalenia limitu kcal i proporcji BTW, ustalenia kilku przykładowych jadłospisów i wdrożenia całości, aby jeszcze przed początkiem nowego semestru mieć plan i ok. dwóch tygodni realizacji za sobą.
Wszystko w oparciu o TEN post, produkty i inne porady dla dziewczyn z tego działu na SFD, mniej więcej mam już w głowie jak to ma wyglądać, muszę wszystko zapisać, by mieć uporządkowane i czarno na białym.
Nadal nie odstawiłam młodego od piersi, ale w końcu to nastanie, a wtedy chcę już mniej intuicyjnie, a bardziej kontrolnie podejść do jedzenia. W końcu sylwetka, o jakiej marzę się sama nie zrobi.
Pozdrawiam :)
10 komentarzy
Współczuję wnoszenia wózka - to nie brzmi fajnie xD
OdpowiedzUsuńAle za to zazdroszczę obciążeń -ja mam na razie 2kgx2 i za kilka dni planuję trochę zwiększyć,ale gdzie mi tam do twoich ponad 10kg! :D
a nie mówiąc już o tym, że planki u mnie to max 40s :D
UsuńJa dostałam pod choinkę obciążenie i jak na razie wystarcza ;) mam 2x19,5kg w hantlach, 2x2kg nieregulowane i obciążniki 2x1,5kg ;)
UsuńWow, imponująco :)
OdpowiedzUsuńBtw.
Zmieniłam adres bloga, dlatego jeśli obserwowałas Relishingmeals.blogspot.com obserwujesz, jest już nieaktualny. Problemy techniczne były tego powodem. :( Zapraszam na nowy: relishmeals.blogspot.com
Pozdrawiam,
whiness
Dzięki :)
UsuńJuż dodałam nowy do obserwowanych, dzięki za info :)
Nie podlinkowałaś chyba "TEGO" posta :) Ładne obciążenia masz, solidne :) Ja po przerwie ponad półrocznej od siłowni zaczynam niestety od hantli 2-3kg na barki i biceps a już dawałam radę 6kg ;) No nic, buduję siłę od nowa :)
OdpowiedzUsuńa, gapa ze mnie :D chciałam szybko dodać post przed wyjściem i o ;) już poprawiłam :)
UsuńZbudujesz siłę na nowo tylko pomału po przerwie :)
Gdzież Ty się podziewasz Niebieska :P
OdpowiedzUsuńŁadne masz te obciążenia, przestanę tu zaglądać, bo zaczynam się dołować moimi niektórymi wynikami, he he :p
Do października jeszcze chwila czasu, zdążysz ze wszystkim ;)
Gotuję, ćwiczę i "siedzę" z synem :D:D
UsuńWeź, ja się czuję czasem mega słaba, w niektórych ćwiczeniach ledwo, ledwo lecę z tymi kg, ale nie poddaję się;)
Problem jak zwykle w tym, że łapy nie wytrzymują obciążeń dla nóg :(
Lenia muszę pobić moimi coraz silniejszymi łapami to zdążę :D
He he, aha ;)
UsuńNo jak ledwo ledwo :) Też mam ten problem, że nogami bym uniosła więcej, ale dłonie mi cierpną i bolą i za nic nie jestem w stanie utrzymać sztangielek :/
Lej lenia, lej, a co se będzie :D