18 września 2012

96. Jadłospisy i fotorelacja.

TU i TU znajdziecie szczegóły mojej diety, jak ktoś przegapił lub jest tutaj pierwszy raz :)

Założenia:
ok.2100kcal
157,5g białka
70g tłuszczu
210g węglowodanów


Tak przestawia się moje poniedziałkowe jedzenie ;) Jak dziadek zobaczył mój obiad to stwierdził, że tyle nie zjem i nie zmieści się to do mojego placka (miał na myśli brzuch :D). Się przeliczył, zjadłam wszystko i tęsknym wzrokiem patrzyłam na resztę kaszy, która została z worka ;)

Pierwsze wrażenia? Zapomniałam zaplanować sobie oliwy do obiadu, sucha kasza, mięsa na szczęście nie przegotowałam (wrzuciłam całą pierś na wodę- 20 minut i jest idealna :) miękka i nie jest sucha, nawet kurza) jak zważyłam kaszę postanowiłam dopchać się warzywami stąd pół talerza sałaty i ogórek ;)

W tabeli możecie zobaczyć, że warzywa są oznaczone jako 1g, bo inaczej system nie chce puścić, ale jak już wspominałam w poprzednich postach nie liczę żadnych warzyw oprócz:
-karczochów
-gotowanej marchwi
-buraków
-ziemniaków
-zielonego groszku
-okry
-pietruchy (korzenia)
-selera
-dyni
-warzyw strączkowych

I tak dzisiaj np. do ryby zjadłam całego kalafiora (haa żarłok jestem, musiałam coś dojeść, co to jest taka pyszna, wczoraj przywieziona znad morza rybka 200g :( )


Tak wyglądał dzisiejszy jadłospis i bardzo, ale to bardzo brakowało mi owoców po południu:( Banan w pieczonej owsiance nie dostarcza mi wizualnego jego zjedzenia, więc czułam się jakbym owoców nie tknęła cały dzień...
Posiłek nr 4 rozbiłam na dwa osobne.

Duży, obiadowy talerz- poniedziałkowy obiad- kurczak gotowany, kasza gryczana, sałata, ogórek i świeżo mielony pieprz
200g kurczaka odpowiada mniej więcej mojej pięści
               Takie śniadanie zjadłam dzisiaj i wczoraj- 2 kokilki to po 80g płatków, 73g banana, 1 jajko (60g). Robiłam 6 kokilek na raz, czyli masę 240g płatków, 210g banana, 3 jajka.
Dzisiejsze drugie śniadanie i kolacja (wyglądała podobnie;) do kolacji był jeszcze pomidor)
nie mogłam się powstrzymać :D:D:D
Wczoraj i dzisiaj w ciągu dnia piłam wodę, herbatę owocową, zieloną, skrzyp, pokrzywę i kawę zbożową naturalną :)

Na koniec dwa zrzuty przykładowe, które liczyłam na próbę, ale nie jadłam, może komuś się przydadzą ;)



Jak zwykle wydaje mi się, że miałam o czymś jeszcze napisać, ale to najwyżej następnym razem, jak mi się przypomni ;)

37 komentarzy

  1. rewelacyjny jadłospis na pewno skorzystam z niektórych twoich pomysłów na posiłek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Między innymi dlatego je tutaj zamieszczam, można sobie gramy dopasować do siebie, a produkty wykorzystać przy komponowaniu własnego jadłospisu:)

      Usuń
  2. mam ochotę na taki obiadek ;) a ten zieloby kolor (sałata, ogórek) tak zachęca do skonsumowania... Niby takie zwyczajne danie, a jednak ma coś w sobie!

    OdpowiedzUsuń
  3. To śniadanie to pychota :) Bardzo zdrowo jesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Tak, bo zdrowo=smacznie :) Do tego motywuje mnie sylwetka marzeń :)

      Usuń
  4. Super jadłospis. Na pewno skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. powiem tak: moje uda wg mnie nie zawsze były proporcjonalne do reszty i jak tyłam to przeważnie w tych okolicach a nie np na brzuchu. ale powoli zaczynam postrzegać to jako zaleta a nie kompleks! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. :) dzięki !
    i ja wkrótce tak bede zamieszczac na blogu i ja :) i wszystko dzieki Tobie :D

    a mam pytanie jeszcze jak zrobic zeby miec taki dziennik zywieniowy? ja wchodze tutaj: http://potreningu.pl/kalkulatory/kalorie i jest ciut inny niz Twój mimo ze strona potreningu.pl sie zgadza...

    trzeba byc zalogowanym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co :)
      Cieszę się, że kogoś natchnęłam :D

      To jest zrzut,
      tak, żeby wygenerować sobie taką zieloną tabelę trzeba być zalogowanym.
      Zrobię kurs obrazkowy, żeby wszystko było jasne i dodam na bloga :)

      Usuń
    2. i jeszcze jeden i jeszcze raz dziekuje :D

      akcja bikini 2013 rozpocznie sie u mnie poczatkiem pazdziernika 2012 :) No chyba ze cos mnie natchnie wczesniej, ale wole dobrze sie przygotowac (merytorycznie i motywacyjnie ) co by wpadek nie było :))

      Usuń
    3. Lepiej się dobrze przygotować i zacząć tydzień później niż się zniechęcić wpadką i zaniechać starań :) Dobrze, że zaczynasz tak wcześnie rozwala mnie to, jak ktoś w czerwcu zastanawia się jak zrzucić kg po zimie przed plażą;)

      Usuń
    4. :) a ja tymczasem czekam na "kurs obrazkowy"

      Usuń
    5. zarejestrowałam i zalogowałam sie ..ale dalej nie wiem ... poczekam na instrukcje

      Usuń
    6. wchodze w dzienniki i wyswietla mi "Podana strona nie została odnaleziona. Przejdź do strony głównej." :/

      Usuń
    7. Już zrobiłam screeny do kursu, ale idę zaraz spać więc dodam to jutro ;)
      Musisz wejść w zakładkę "Diety" potem "Zapisuj swoje posiłki" dodać posiłki i produkty, dodać ten jadłospis i po dodaniu jest opcja "Generuj zrzut" ;)

      Usuń
    8. moze maja bład jakis na serwerze bo wchodzę w "diety" klikam w "zapisuj sswoje posiłki" i jak klikam to pojawia sie strona z napisem "Podana strona nie została odnaleziona. Przejdź do strony głównej."

      spróbuje jutro

      Usuń
    9. Może :) Instrukcje obrazkowe dodam zaraz :)

      Usuń
  7. Dopiero zjadałam, weszłam tutaj i znowu jestem głodna :( Jak żyć ?!? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma lekko Tygrysie ;) Ja prawie cały dzień głodna chodziłam :( Tzn. taki głód wiesz podjadłabym, chociaż jadłam obiad pół godziny temu ;);) Taki oszukany... Tyle kalorii i mało, ech

      Usuń
    2. Nie ma :(
      Też tak miałam, że chętnie bym coś podjadła. Ale ja akurat dzisiaj normy nie wyrobiłam i to chyba dlatego ;)

      Usuń
    3. No to jak to tak, normy nie zjadasz? Ej;)

      Usuń
    4. Ano jakoś tak wyszło ;)

      Usuń
    5. Pachnie mi ryba z piekarnika, nie mogłabym nie dojeść ;)

      Usuń
    6. Jak późno wstałam i potem nie miałam czasu na przeorganizowanie posiłków to tak wyszło :P Tak to bywa, jak się chce poleniuchować rano :D

      Usuń
  8. na kanapkach masz szynkę ( ? ) a w jadłospisie masz napisane mięso z piersi kurczaka bez skóry , sama robiłaś szynkę z kurczaka ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie robiłam sama, to jest pierś, ale sklepowa. Będę robić swoją na dniach :) Chleb upiekłam to i szynkę ugotuję ;) Jeszcze pasztet chcę zrobić sama, ale to kiedy indziej;)

      Usuń
  9. W takim razie na przyszłość nie liczyłabym szynki kupnej jako mięso z piersi kurczaka bo nawet jeśli jest z piersi kurczaka to ma całkowicie inne btw nie wspominając o jakości mięsa zawartej w szynce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że jej jakość jest gorsza, dlatego dzisiaj jadłam kurczaka z zupy, którą gotowałam dla syna :) Tak jak w pon na obiad :)

      Usuń
  10. Poproszę więcej takich postów! Takie przejrzyste i objaśnione ściągi tym bardziej mnie motywują :)

    OdpowiedzUsuń
  11. "W tabeli możecie zobaczyć, że warzywa są oznaczone jako 1g, bo inaczej system nie chce puścić" nie rozumiem? przecież w kolejnych tabelach masz warzywka i nie ma przy nich 1g? ja spokojnie wpisuję przyjętą wartość w gramach i system to przyjmuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi o to, że tych warzyw nie wliczam do bilansu :) zaznaczam jedynie ich obecność, ale nie liczę ich wartości BTW :)
      Nie wiem, czy napisałam to zrozumiale ;)

      Usuń