Witajcie!
Dzisiaj post o tym, jak otworzyć orzech kokosa. Zapraszam na tutorial! :)
Najpierw wydobyłam wodę:
Potem walczyłam z tasakiem i młotkiem:
Aż się udało :)
Wiórki smakują o niebo lepiej niż takie sklepowe:
A sałatka podwójnie dobrze w porównaniu z tradycyjnym podaniem:
Zgłoszeń do konkursu mam już 30, więc nagród będzie aż 7 :)
Dziękuję i już myślę o nagrodach do kolejnego konkursu lub rozdania! :) Macie jakieś propozycje?
29 komentarzy
Uwielbiam kokosy, ale wody kokosowej nie znoszę. Jest dla mnie okropna :(
OdpowiedzUsuńNa wstępie, mamy nadzieję, że nie macie do nas pretensji, że dołączymy się do rozmowy na temat kokosów, to po prostu nasza pasja :)
UsuńPani Marto,
Rozumiemy brak akceptacji dla kokosa, mamy podobnie z próbami przekonania się do szpinaku! ;) Mimo wszystko wiemy, że kubki smakowe to kwestia indywidualna, więc pewnych rzeczy się nie przeskoczy :)
Mimo wszystko stworzyliśmy coś takiego:
http://www.vivalife.pl/produkty.html
Z dodatkiem banana lub ananasa i aceroli i z tego co pytamy zarówno blogerki - smak z bananem jest tym ulubionym, gdyż dodaje wodzie kokosowej czegoś wyjątkowego ;)
A pomysł z sałatką wygląda ZJAWISKOWO :)
Pozdrawiamy!
Woda kokosowa jest jedyna w swoim rodzaju- jej smak mnie zadziwił, bo smakuje zupełnie inaczej niż większość jedzonych przeze mnie "kokosowych" rzeczy ;)
UsuńA szpinak z białym serem, czosnkiem w naleśnikach jest wyborny! :)
Dziękuję :) Wpadłam na to przy skrobaniu wiórków :D:D
Ale rewelacyjny pomysł ! Strasznie podoba mi się takie podanie w kokosie - genialnie wygląda. Mam nadzieję, że zgłosisz się do konkursy, zasady uległy zmianie, więc będzie szybciej i łatwiej :)
OdpowiedzUsuńDzięki :):)
UsuńZgłosiłabym się i przy starych zasadach, tylko potrzebowałam chwili spokoju na napisanie i zastanowienie się nad odpowiedzią ;):D
Super pomysł na sałatkę! :) Chociaż trochę przeraża mnie otwieranie takiego kokosa...
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńNic trudnego, poproś jakiegoś znajomego chłopa o ile jest silniejszy od Ciebie, jeżeli byś sobie nie dawała rady, ale wg mnie to nic trudnego ;) Chwila roboty, a satysfakcja ogromna! :)
genialny pomysl na salatke!
OdpowiedzUsuńuwielbiam wode kokosowa. jak sporadycznie kupuje kokosa to wypijam ja ze smakiem. niestety ta sklepowa jest niesamowicie droga...
Marie,
UsuńW kokosach z polskich sklepów występuje około 200 ml wody kokosowej. Natomiast rzeczywiście - kupienie samej wody kokosowej można uznać za drogą (choć można znaleźć i taką za 4 zł), jednak pytanie ile tej wody kokosowej w... wodzie kokosowej ;)
Tanie wody kokosowej mają w sobie od 10% do 35% wody kokosowej w sobie.
My jako jedyni NA ŚWIECIE oferujemy 100% wody kokosowej, bez rozcieńczania, bez rozwadniania, bez konserwatów.
Gdyby dodać do tego fakt, że te kokosy trzeba ściągnąć z Sri Lanki, Filipin czy Brazylii to wciąż może być drogo, jednak przynajmniej można przychylniejszym okiem spojrzeć na cenę produktu ;)
W moim kokosie było jej na oko 50ml. Jakbym dorwała kokosa z litrem wody.. oo! :D
UsuńKupiłam dzisiaj kokosa z pomysłem, że zostawię skorupki... przydadzą się jako miseczki :)
OdpowiedzUsuńnajzabawniejszy widok miałam kiedy mój pies chciał pogryźć kokosa :D
Paulina daj znać czy już go jadłaś i jak odczucia :)
UsuńMój syn robił śmieszne miny, bo go te włosy drażniły :D:D
Pycha :d Uwielbiam kokosa, ale takiego dawno już nie jadłam.
OdpowiedzUsuńJa po raz pierwszy i nie żałuję :)
Usuńgdzie znalazłaś kokosa z wodą?! :D ja szukałam w Łodzi to wszystkie stare i żaden nie chllupotał w środku :( a przecież takiego nie wezmę... zazdraszczam strasznie, 100g takich prawdziwych wiórek to posiłek królewski :D
OdpowiedzUsuńjeu,
UsuńBo dojrzały kokos z natury nie posiada wody kokosowej lub posiada jej baaaardzo niewiele. Argument jest prosty... brązowy kokos to już taki lekko... stary ;)
Woda kokosowa dojrzewając zamienia się... w wiórki kokosowe, które można wyskrobać :)
Z kolei młody kokos, z którego pozyskuje się wodę kokosową są... ZIELONE :)
Wystarczy wejść na naszą stronę, lub w google wpisać "młody kokos"/"zielony kokos" by zobaczyć jak wygląda źródełko wody kokosowej ;)
Jeu kupiłam go w markecie ;) Z tej wycieczki wróciłam również z granatem :D
UsuńNiebieska najpierw na fejsie kusisz teraz tutaj :P
OdpowiedzUsuńWidzę, że Coco Juice jest wszędzie O.o Strach się bać i źle pisać o kokosach :P
p.s. blogger zeżera mi Twoje komentarze, dzisiaj to odkryłam :( Pod jednym z postów było kilka Twoich komentów, a w spisie ich nie ma, nawet w spamie O.o
Nie każdy mnie lubi na fejsie to muszę :D:D
Usuńps. jej, to wielka strata dla Twojego bloga, że moich komentów tam nie ma :( Może ktoś je ocenzurował? :D:D:D:D
a na poważnie- szkoda, tym bardziej, że już nie pamiętam co pisałam :>
Próbowałam kiedyś (daaaaaawno temu) kokosa, ale pamiętam, że w tamtym momencie życia uznałam, że to żadna rewelacja. Muszę chyba ponownie kupić kokosa, żeby zobaczyć, czy dalej mam taką samą opinię:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Edzia:)
Zdarza mi się z upływem lat zmieniać zdanie, więc polecam spróbować ;);)
UsuńPozdrawiam :)
Fajnie to wymyśliłaś, super!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńale mi ochoty narobiłaś na takiego kokosa! :)
OdpowiedzUsuńOtagowałam Cię u siebie w poście - zapraszam do zabawy :)
Poluj, warto! :)
UsuńDzięki:)
mmmmm, ależ pyszności! Jak ja dawno nie jadłam kokosa.... bo trzeba się z im tak męczyć ;)
OdpowiedzUsuńno coś Ty ;) Nie było tak najgorzej :D
UsuńAż mi ślinka pociekła... Kocham wszystko, co kokosowe, a - wstyd przyznać - świeżego kokosa nigdy nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńJego smak może być zaskoczeniem :):)
Usuń