W te zimowe dni trudno nie złapać chociaż chwilowego dołka emocjonalnego. A to samochód padł, kolejne zaliczenie w plecy, nie masz motywacji do kontynuowania aktywności, które zaplanowałaś...
Pomysł na szufladę pokrzepienia zobaczyłam u Beaty. Dużo pokrzepiających przedmiotów miałam porozkładanych w różnych miejscach. Jednak już samo zebranie ich w jednej szufladzie poprawiło mi humor, więc zaglądanie do niej będzie prawdziwą przyjemnością. Znalazło się tam wiele pachnących poprawiaczy humoru, ponieważ uwielbiam piękne zapachy!
W mojej szufladzie mieszkają:
- karta ciąży ze zdjęciami USG, opisami każdej wizyty, wynikami badań
-zdjęcia klasowe, grupowe z ostatniej pracy,
- w czerwonej puszce kartki i walentynki od mojej połówki, a także szkolnych przyjaciółek, listy od partnera, kamyk, muszle i pamiątka z wakacji w Grecji,
-piórnik z kolorowymi cienkopisami,
-kolorowe fiszki
- album od przyjaciółki, do którego włożę zdjęcia ze studniówki,
- Pszczoła :D
- woski zapachowe Yankee Candle oraz podgrzewacze do kominka,
- bańki mydlane mojego synka,
- dwa mydełka i żel pod prysznic ORGANIQUE od partnera- pachną obłędnie!
- orzeszki bez soli do podgryzania
Chciałabym uzupełnić szufladę o:
- jedno wyjątkowe zdjęcie z każdego miesiąca życia młodego,
- sztuczne ognie,
- dodatkowy smakołyk,
- ulubioną herbatę,
- "świąteczne" kakao (takie z przyprawami)
Macie jeszcze jakieś pomysły na wyjątkowe przedmioty, które mogłyby znaleźć się w mojej lub Waszej szufladzie pokrzepienia? :)
30 komentarzy
W pierwszej chwili gdy zobaczyłam ta szuflade i Wedla- pomyślałam sobie- no nie tyle słodyczy :)
OdpowiedzUsuńAle to jednak cos innego :)
mialam taka sama pierwsza mysl :)
Usuńhehe, szafkę ze słodyczami mam gdzie indziej, no bo nie mieszkam sama :D
Usuńfajny pomysł z tą szufladą :)
OdpowiedzUsuńJa gdybym zrobiła taka u siebie, to pewnie dorzuciłabym jeszcze mnóstwo zdjęć z najbliższymi, kartki z cytatami z ulubionych książek, jakieś pocztówki od przyjaciół, sentymentalne wycinki z gazet i jakiś mały plakat/fotkę Allena Iversona :)
Zdjęcia mam w komputerze, niestety no i w albumach ;)
UsuńPocztówki właśnie gdzieś dałam... i nie wiem gdzie :D Jeszcze z podstawówki od znajomych, którzy dobrze zdań nie umieli sklecić :D
Wspaniała jest Twoja szuflada! Jeszcze raz napiszę to- jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się zachęcić Cię do zrobienia takiego kącika! Niesamowicie dużo pięknych zapachów u Ciebie. Urocza ta pszczoła!
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam ją dzięki Tobie :)
UsuńPszczoła jest najlepsza :D
OdpowiedzUsuńJa wsadziła bym zdjęcie sylwetki "przed/po", zdjęcie z braćmi, jak byliśmy mali, indeksy, i kilka innych :D
Dostałam ją pod choinkę w zeszłym roku, była na sprężynie no ale mój młody wszystko rozmontowuje :D:D
UsuńCzyjej sylwetki? :D
Tak czy inaczej fajna :D
UsuńMojej :D przed-pulchniutki pączek, a po-to widziałaś te aktualne :D
Ale genialny pomysł :D gdybym tylko miała wolną szufladę :D
OdpowiedzUsuńJa nie miałam wolnej, ale zrobiłam ją sobie w toku "minimalizowania" stanu posiadania :D Zaplanowałam ją w biurku, bo dużo czasu przy nim spędzam ;)
UsuńŚwietny pomysł:) Sama musze taką sobie zrobić szufladkę;)
OdpowiedzUsuńZrób i się pochwal :)
UsuńFajny pomysł :) Ja jednak mam takie rzeczy porozkładane w różnych miejscach i w sumie tak mi dobrze, bo często napotykam coś miłego, np gdy otwieram szafę albo szafki w kuchni ;)
OdpowiedzUsuń:D Ja miałam to w takich miejscach, do których nie zaglądam zbyt często ;);)
UsuńBardzo fajny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńSamo już jej tworzenie sprawia przyjemność :)
UsuńJak pierwszy raz wspomniałaś o tej szufladzie, to też zaplanowałam taką zrobić i pryszedł mi do głowy świetny pomysł na to, co można tam wsadzić, ale oczywiście zapomniałam :P Jak mi się przypomni, to dam znać :)
OdpowiedzUsuńhehehe koniecznie daj znać! :D
Usuńsuper pomysl, ale ja swojej szafki nie moglabym pokazac. za duzy syf w srodku :) hihihi
OdpowiedzUsuńJa tę zrobiłam specjalnie w ostatnich dniach, więc póki co jest uporządkowana :D
UsuńCzytając o szufladzie myślałam, że chodzi tylko o wspomnienia. A tu jednak faktycznie są poprawiacze nastroju, a nie tylko melancholijne wspominki. Podoba mi się i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńCo to jest świąteczne kakao, jak to wygląda i gdzie to zdobyć? :)
Zdecydowanie oprócz sentymentów poprawiacze :)
Usuńa to takie kakao z przyprawami, nie pamiętam teraz dokładnie składu przypraw, nie będę więc podawać, żeby nie wprowadzić w błąd ;)
Bardzo fajny pomysł, może zgapię i zrobię sobie pudełko.
OdpowiedzUsuńCoś mi jeszcze chodzi po głowie co tam wsadzić :D
Zrób, zrób :D:D
Usuńhehehe
ooo ale świetny pomysł:) od razu mi się humor poprawił jak zobaczyłam wnętrze Twojej szuflady i na pewno przygotuję własną :)!
OdpowiedzUsuńPochwal się później:) Miło mi ;)
UsuńW mojej byłby pluszowy miś, który "jeździ" ze mną po różnych miejscach (no co...taki nieduży ;)), jakieś pachnące masełko do ust i czekoladowe masło do ciała, listy, które w ilościach hurtowych dostawałam od rodziny kiedy byłam na swoim pierwszym obozie harcerskim, zbiór zabawnych cytatów moich znajomych (swoją drogą, znów muszę zacząć zapisywać bo to szybko ulatuje niestety!), ksiażki z bajkami z mojego dzieciństwa; Przy kominie o szarej godzinie i Cudaczka Wyśmiewaczka (swoją drogą jeśli kiedyś je spotkasz to bardzo polecam, u mnie kolejne pokolenie się zachwyca ;)).
OdpowiedzUsuńPozdrawia stała czytelniczka (choć może za mało komentująca :))
Pachnące masełko do ust mmm :) Super pomysł!
UsuńKsiążek chyba nie mam z dzieciństwa...
Dziękuję :)