Jak wspominałam już ostatnio TUTAJ nie obijam się treningowo, mimo posuchy blogowej. Nie potrafię jednak całkiem odciąć się od tego, bo prowadzenie bloga daje mi ogrom motywacji i satysfakcji. Dodatkowo nie chcę robić sobie sporych zaległości w recenzjach treningowych.
Dzisiaj zapraszam na recenzję ZWOW #52. To jeden z tych, gdzie intensywne ćwiczenia przeplatane są chwilą rozciągania. Cztery pary ćwiczeń po trzy serie każdej. Tym razem nie wykonujemy ćwiczeń na zasadzie 1,2,3,1,2,3,1,2,3 tylko 1,1,1,2,2,2,3,3,3.
Najpierw rozpiska i zdjęcia:
Pierwsza para:
10x plank jump tuck - najpierw schodzimy do pozycji plank, czyli robimy jakby początek burpees, ale bez pompki wracamy do stania i podskakujemy wysoko unosząc kolana
następnie kładziemy się na brzuchu na ziemi, obracamy wokół własnej osi na plecy, wykonujemy skłon i przechodzimy do pozycji rozciągającej, czyli skłonu do przodu w siadzie- pamiętajcie o prostych plecach:
Druga para:
10x knee hug leg lift- z pozycji leżenia na plecach podnosimy tułów i kolana jednocześnie, następnie kładziemy się i podnosimy proste nogi i pupę
obracany się z pleców na brzuch i wykonujemy pozycję węża bądź kobry z jogi
Trzecia para:
10x jump lunge& knee tuck- przeskok w pozycji wykrocznej x3 i kolano do łokcia x3
dwa zdjęcia powyżej to jest jeden przeskok, robimy tak 3x
i podnosimy kolano do łokcia 3x jak na zdjęciu poniżej:
powtarzamy znów 3x przeskok w pozycji wykrocznej i drugie kolano do łokcia 3x:
następnie pozycja rozciągająca, skłon do przodu:
Czwarta, ostatnia para:
5x pistols squats na każdą nogę
pozycja rozciągająca- Wschodzący Księżyc:
Trening nie trwa dłużej niż 13 minut dla osób, które robią go w tempie Zuzki. Tak było w moim przypadku, jednak nie umiem nadal pistolsów, więc robiłam tylko lekkie dygnięcie w dół, na ile pozwalało mi ciało. Pierwsze ćwiczenie daje popalić kondycyjnie, dlatego resztę robiłam na przyspieszonym znacznie oddechu. Ogólnie trening fajny, ale czuję niedosyt przez przysiady na jednej nodze. Nie mnie jednak nie mam zamiaru więcej ich omijać, bo tak jak niektóre z Was miały problemy z pompkami i zaczęły je robić te pistolsy też są w końcu do zrobienia! Podoba mi się wplatanie pozycji rozciągających. Przekonało mnie to nawet do wykonania w piątek 30 minutowej sesji samej Jogi, o której napiszę wkrótce.
Rady dla początkujących: Ćwiczenia, oprócz ostatnich pistolsów, nie są trudne technicznie, ale mogą sprawić problemy ze względu na intensywność. Polecam robić całość wolniej lub zmniejszyć ilość powtórzeń i sukcesywnie dążyć do liczby w treningu Zuzki.
Ogólnie ćwiczenia łatwiej pojąć jest oglądając filmik, dlatego gorąco zapraszam najpierw, aby poznać technikę na PREVIEW:
I trening w czasie:
Miłej zabawy :)
W kolejnym poście zapraszam na moją ocenę Speedcooka, jesteście ciekawe? :)
18 komentarzy
coś czuję, że to niebawem wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam tylko obejrzyj najpierw filmik, bo można się zakręcić :D
Usuńja tez pistolsów nie dam rady;/
OdpowiedzUsuńa powiedz mi czy robie dobrze jak robie jeden zwow przez 5 dni 2 dni przerwy i nastepny zwow?
Możesz tak robić, tylko wtedy ćwiczysz przez 5 dni cały czas te same mięśnie w ten sam sposób. Ja wolę zmieniać ZWOWY, żeby się nie nudzić :)
UsuńPo ostatnim ZWOW #3 (z 7,5kg/rękę) dwa dni chodziłam jak połamana, nie dałabym rady zrobić go 5x pod rząd ;)
fajne :), dzięki za rade, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnie ma cwiczenia, ktorego nienawidze az tak jak planku, maskra:P
OdpowiedzUsuńAle tu nie robisz planka, tylko przechodzisz do tej pozycji i wracasz od razu ;)
UsuńLubię te treningi, można się porządnie "wyżyć" i wymęczyć, ale taki trening u mnie trwa góra 10 minut, bo potem już nie mogę oddychać i muszę przestać :P Ale trzeba próbować... ;)
OdpowiedzUsuńZ każdym treningiem na pewno masz lepszą sprawność, także nawet tyle daje efekty i z czasem coraz dłużej będziesz mogła wytrzymać:)
UsuńJede z moich ulubionych ZWOWów :D
OdpowiedzUsuńJa mam inne swoje ulubione, ale ten też nie jest zły :D
UsuńNie wiecie czy Zuzka ma naturalne piersi? Wygląda super i tak się zastanawiam czy ingerowała w swoje ciało (biust) chirurgicznie, czy jest szczęściarą i ma taki naturalny, piękny biust? :)
OdpowiedzUsuńBiust akurat ma sztuczny ;) Nie mniej jednak zgadzam się, że wygląda super :D
UsuńTak właśnie podejrzewałam :) trudno przy tak niskiej zawartości tkanki tłuszczowej w organiźmie o takie piersi. Chyba, ze natura obdarowała nas dobrą gospodarką hormonalną :) Ehh... ja nie mam prawie nic, może kiedyś też sobie takie zrobię, ciut mniejsze ;)
UsuńPozdrawiam
PS. Uwielbiam Twojego bloga :)
No niestety zazwyczaj nie zostaje nic, taki rodzaj tkanki ;) Zawsze można się pocieszyć okresem karmienia piersią :D
UsuńBardzo dziękuję :)
Ja dziś robiłam ZWOW12 i mimo, że zmęczyłam się solidnie to mam straszny niedosyt co do pistolsów. Nie idą mi przeokrótnie!
OdpowiedzUsuńChyba dzisiaj spróbuję ten ZWOW, jako wyzwanie rzucone pistolsom :D
UsuńMi się nie podobał ten trening. Chyba zła kolejność kardio i siłowych albo złe proporcje.
OdpowiedzUsuń