Dzisiaj po raz pierwszy napiszę o treningach, które testuję na sobie od dość krótkiego czasu. Nie jest to coś idealnego, mam pewne zastrzeżenia. Jednak ich system spodobał mi się na tyle, że postanowiłam Wam polecić chociażby spróbowanie jednego z treningów.
Wiele razy czytam w komentarzach, czy mailach o tym, że treningi z Zuzką Light są dla Was za ciężkie, boicie się ich- większość z Was czuje, że są to treningi dla zaawansowanych.
Na ratunek przychodzi FitnessBlender. Nie wszystkie ich treningi są łatwe, ale są o wiele lepiej modyfikowalne- po prostu trzeba zrobić sobie chwilę przerwy i można kontynuować :) Albo całość robić wolniej, zostając w tyle za filmikiem.
O tym kanale chciałabym napisać więcej, jednak za mało ich filmików przećwiczyłam, zacznę od recenzowania poszczególnych treningów przetestowanych przeze mnie.
Na pierwszy ogień rzucam 5x5x5 Pulse Workout for Butt & Thighs. Jak sama nazwa wskazuje skupia się on na pośladkach i udach. 5x5x5 oznacza, że robimy 5 powtórzeń danego ćwiczenia, następnie 5 krótkich pulsów i powtarzamy 5 razy. Ćwiczenia nie są skomplikowane, każdą zmianę pokazuje ćwicząca, a my mamy chwilę by się przyjrzeć temu, jak wykonać dane kółko. Nie zawsze są to poprawne ruchy, jeżeli tylko w którymś z treningów zauważę błąd techniczny to będę Wam o nich pisać. W tej serii mamy do dyspozycji również ćwiczenia na górną część ciała i nogi, a także brzuch- do wyboru na ich kanale.
Trening główny poprzedzony jest krótką, 2 minutową rozgrzewką, ćwiczenia 5x5x5 to 16 środkowych minut, kończymy 3 minutowym „cool down”, czyli uspokajamy się.
Jest to fajny trening dla tych, którzy mają upierdliwych sąsiadów lub współlokatorów, śpiące dziecko lub ćwiczą w nocy. Jedynie w rozgrzewce są podskoki, ale bieg w miejscu, pajacyki, czy skip z unoszeniem kolan można wykonać na tyle cicho by nikomu to nie przeszkadzało. Robiłam ten workout w poniedziałek o 23.30 i udało mi się uszanować ciszę (ćwicząc bez butów) :)
Ćwiczenia kojarzą mi się z zajęciami fitness w klubie, ale nie mogę powiedzieć, by nie oddziaływały na moje mięśnie. Czuję grzanie, przy trzecim ćwiczeniu, którym są wykroki muszę już wstawać na chwilę, bo mięśnie odmawiają współpracy. Na drugi dzień co prawda nie czuję w nich bólu, ale w trakcie treningu pracują.
Źle wykonywane rozciąganie ud. źródło |
Przedostatnim ćwiczeniem jest unoszenie bioder w leżeniu i tutaj mam zastrzeżenie do techniki- dziewczyna, która pokazuje ćwiczenia nie kładzie odcinka lędźwiowego na macie, a powinna podwijać miednicę tak, by to robić. Kręgosłup ma się tylko jeden i musimy go szanować!
Ostatnie ćwiczenie w obwodach to unoszenie nogi w pozycji „downdog” i tutaj niestety przy końcówce kręci mi się w głowie... poza tym poziom rozciągnięcia moich nóg jest strasznie niski.
Na koniec rozciąganie, które wchodzi w skład ostatniej części, czyli „cool down” dość krótkie i czuję po nim straszny niedosyt. W dodatku rozciąganie ud w staniu, kiedy noga jest zgięta- kolana powinny być obok siebie, a ćwicząca z filmiku odgina nogę w bok- jest to błędem, na który często już w szkole średniej nauczycielka zwracała nam uwagę, a także na zajęciach fitness była o tym mowa.
Jeżeli mam gorszy dzień i nie chcę zajazdu z Zuzą, a jedynie odprężyć się przy ćwiczeniach, ale nie mam ochoty na jogę-wybieram 5x5x5 Pulse Workout for Butt & Thigs. Polecam początkującym i tym, którzy szukają urozmaicenia, bo FitnessBlender oferuje wiele ciekawych treningów :)
Pozdrawiam!
9 komentarzy
Ja ćwiczę już teraz tylko z Fitness Blender, gdzieś od pół roku regularnie :) Są wspaniali, przerobiłam już chyba większość ich treningów. Najbardziej przypadły mi do gustu treningi z kettlebell i ciężarkami oraz treningi HIIT. Ostatnio aktualizowali stronę internetową gdzie jest o wiele lepsza wyszukiwarka treningów, można sprawdzić jaki jest stopień trudności i na jakie partie jest trening. Widać, że wkładają mnóstwo serca w to co robią. :) Polecam! A, i co najważniejsze widać efekty. Ja jestem dosyć szczupłą osobą, więc nie miałam co zrzucać za bardzo, ale mięśnie mam już ładnie podkreślone, szczególnie na brzuchu, ciało jędrniejsze :)
OdpowiedzUsuńJa też ćwiczę z tymi treningami, ale głównie na ramiona dla uzupełnienia treningu. Bardzo je sobie chwalę :) Mimo, że wyglądają niepozornie to są dość ciężkie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie ćwiczyłam nic z Fitness Blender, ale znając moje zamiłowanie do różnorodności w ćwiczeniach pewnie wkrótce się za to wezmę. :D
OdpowiedzUsuńPrzejrzałam Twój blog i zamieszczasz dużo ciekawych informacji. Poza tym czuć MOC.
OdpowiedzUsuńAż mnie te treningi zaciekawiły. Póki co kończę P90x ale może jako dodatek... ;)
do wyprobowania :D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Fitness Blender, ale jestem zdecydowanie miłośniczką ich ćwiczeń na brzuch :)
OdpowiedzUsuńrety jak ja bym chciała mieć motywację do ćwiczeń...
OdpowiedzUsuńOla ;) To już drugi tego typu komentarz od Ciebie :D Po prostu zacznij :)
Usuńja robilam , gtez fajen ;]
OdpowiedzUsuń