Witajcie!
Mam nadzieję, że zdjęcia zrobione, jadłospis był dzisiaj jak należy no i jesteście po treningu! Ja już dzisiaj ćwiczyłam, byłam na basenie i zaliczyłam regeneracyjną drzemkę popołudniową ;)
Dostałam prośby o dodawanie moich jadłospisów i tego, co będę trenować- oczywiście takie posty będą się pojawiać, ale na pewno nie codziennie i raczej zbiorczo- jako relacja z kilku ostatnich dni :)
Bardzo nie lubię czytać w wywiadach lub komentarzach na Internecie, że skoro masz ogromną nadwagę to na te wakacje już nic ze sobą nie zrobisz. NIEPRAWDA!
Możesz zmienić swoje życie, już w te wakacje poczuć się lepiej i rozpocząć zupełnie nowy rozdział- drogę do lepszej sylwetki, lepszego zdrowia i lepszych nawyków. Możesz zmienić nie tylko siebie, ale swoich bliskich, z którymi dzielisz codzienne posiłki.
W drodze do sklepu widziałam dzisiaj mamę trójki dzieci, która najmniejszej- ok. 7 max 9 miesięcznej córeczce dawała do próbowania lody Magnum. W głowie mi się to nie mieści i możecie myśleć, że przesadzam, ale takie dziecko według mnie to powinno próbować nowych warzyw, a nie nowych smaków lodów! Jednak nie moje dziecko i całego świata nie zbawię, chciałabym tylko by chociaż jedna osoba czytając mój blog zmieniła podejście do odżywiania na lepsze. Nie trzeba od razu wywalać wszystkiego z diety, każdy jest inny- na jednych działa diametralna, rewolucyjna zmiana, inni lepiej radzą sobie z ewolucyjnym podejściem. Nie uznaję również izolowania się od reszty świata i paniki na zaproszenie do wyjścia na obiad na mieście.
Jeżeli chodzi o akcję na Facebooku to ZAPRASZAM POD TEN LINK :) Dołączajcie i zapraszajcie znajomych- każdy może zmienić swoje życie już od dziś!
Jeżeli chodzi o maile, o które prosiłam to chciałabym stworzyć grupę, do której będę mailować, a także umożliwić kontakt osobom, które będą tego potrzebowały, ale skoro powstaje grupa na Facebooku to właśnie tam będę umieszczać informacje poza postami na blogu, a kontaktować się ze mną możecie jak zwykle na mail podany po prawej stronie w strefie „o mnie” i na Facebooku przez prywatne wiadomości.
Te 100 dni ma być przygotowaniem się do zmiany nawyków na lepsze na całe życie lub jeżeli już Wasze nawyki są dobre to utrwalenie ich i wypracowanie jeszcze lepszej dyscypliny i organizacji. Tym drugim będą właśnie dla mnie i dlatego już wydrukowałam sobie kalendarz na lipiec by zapisywać treningi i rozpiskę do jadłospisów na najbliższe 4 dni. Powiesiłam obie kartki a4 na tablicy obok biurka, jednak nie wróżę im długiego tam przebywania, bo pewnie jeszcze dzisiaj mój syn będzie chciał bawić się w odpinanie pinezek :D Dlatego też będę prowadzić dziennik tylko na razie nie wiem czy w komputerze, czy w zeszycie.
Poniższe 2 obrazki są dla Was do wydrukowania lub uzupełniania w dowolnym programie graficznym. Ich wielkość pozwala na druk a4 kalendarza w poziomie na całej kartce, rozpiska do jadłospisu również powinna być wydrukowana poziomo i wtedy na jednej kartce macie 4 dni do uzupełniania na bieżąco jadłospisu lub jego zaplanowania w zależności od metody, którą preferujecie.
Zaznaczenie "W" oznacza wypitą ilość wody, którą planujecie na ten dzień, a odhaczenie P, że wykonałyście zaplanowaną na ten dzień pielęgnację. Mam nadzieję, że wszystko jest czytelne, chętnie jednak poczytam o Waszych ewentualnych pomysłach na zmiany :)
Pozdrawiam!
35 komentarzy
Poćwiczone :) robiłam dzisiaj insanity Plyometric Cardio Circuit, ćwiczenia na nogi z obciążeniem(sztanga i hantle) oraz ćwiczenia na boczki z sztangą na karku-13kg (skłony i skręty) oraz brzuszki różnego rodzaju...potrzebuje jakiś dobrych ćwiczeń na brzuch bo robię np. 5 rodzai brzuszków po 1min 20s. i zaraz się zniechęcam ;/
OdpowiedzUsuńNie za dużo tego jak na jeden dzień? ;) Brzuszki mam w planie opisać które działają na którą część mięśni najbardziej, wypatruj :)
UsuńTo bardzo dużo jak na jeden dzień- jak chcesz fajnie ćwiczenia na brzuch to spróbuj tych z insanity :) Mnie się podobają szczególnie Insane ABS ;)
UsuńJuż dołączyłam do wydarzenia:-). Ja dzisiaj kolejny trening zgodnie z rozpiską z P90X+, dzisiaj było Total Body Plus. Uiwlbiam te treningi! poza tym - moje osobiste wyzwanie to powrót do biegania po kontuzji i poranne wstawanie! działamy :-).
OdpowiedzUsuńCo do tekstów o tym, że już za późno na odchudzanie na lato, mhm. Wydaje mi się, że osoba, która zacznie zmieniać swój styl życia, poczuje się lepiej a to już powód do radości. Poza tym - jesz dobrze, ćwiczysz - ciało się zmienia. I nie stanie się to w dzień czy dwa, ale z każdym dniem jesteś bliżej celu. A, tabelki super! zaraz drukuję:-)
Poranne wstawanie mam zapewnione :D Chcesz to mogę Cię budzić ;)
UsuńPewnie, nastawienie i dobre samopoczucie to podstawa dobrego wyglądu- jak się zmieni myślenie to reszta przychodzi z łatwością :) Dokładnie z cierpliwością jest najtrudniej, ale skoro czasu potrzeba do nabrania wagi to i do zrzucenia :)
super akcja, fajnie jest mieć gdzie zajrzeć jak człowiek nie jest pewny co i jak. Odstawiłam słodycze i pije minimum 2 litry wody. Odżywiam się Twoim sposobem - im bliżej zachodu słońca tym mniej węgli, dziś przećwiczyłam Insanity dzień 3 Cardio Recovery - uwielbiam ten program
OdpowiedzUsuńDzięki :) Zapraszam również na mail, jeżeli coś jest niejasne :) Również uwielbiam Insanity :)
UsuńPowodzenia!
powodzeeenia;]
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńSuper plan treningowy, może nawet druknę jak będę pamiętać:)
OdpowiedzUsuńDzięki! drukuj, drukuj- mi się przydaje bardziej niż tabela do jadłospisów :)
UsuńBardzo fajna akcja;) Podziwiam osoby, które to organizują:)
OdpowiedzUsuńJa również od 1 lipca prowadzę dziennik treningów, a ciut dłużej dziennik jadłospisu.
Rewelacyjna sprawa, pozwala się kontrolować no i eliminować błędy, które występują u wszystkich - mniejsze, czy większe, częściej, czy rzadziej - ale pojawiają się.
Co do matki karmiącej dziecko lodem - też nie rozumiem takich osób. Nie mam dzieci, ale obiecałam sobie kiedys, że będę je odżywiać zdrowo i wcale nie będę kupowała im słodyczy, po co? Szybko można się od nich uzależnić. Wiem coś o tym.
Pozdrawiam
Zgadzam się z uzależnieniem- niestety czasem rodzina nie rozumie i znosi słodycze- ja w 100% młodemu nie zabraniam, ale staram się jak najczęściej robić w domu zamienniki :)
UsuńSuper, super, super! :D ja dziś po treningu i po zdrowym śniadaniu, obiedzie i kolacji :))
OdpowiedzUsuńMnie też coś trafia gdy widzę rodziców, którzy bez wahania dają swoim dzieciom chipsy, słodycze, albo zabierają do restauracji fastfood...Przecież dzieci domagają się tylko tego, co spróbowały więc nie rozumiem potem zdziwienia i tłumaczenia "bo on nie chce jeść nic innego"...
OdpowiedzUsuńCo do treningu, ostatnio znowu wróciłam do regularnego ćwiczenia i mocno ograniczyłam słodycze...Może zrobienie takiego 100-dniowego planu pomoże w wytrwaniu :)
dobra! Przekonalas mnie! i ja popracuje na brzuszkiem, przed wakacyjnym wyjazdem musi byc 'lepszy' :D jade za miesiac, ale po powrocie nie spoczne na laurach :P
OdpowiedzUsuńhihihi...
Mam proźbe, czy mogla bys wkleic link do treningu instanity? (czy jak kolwiek inaczej sie to pisze :P)
Insanity mam na dysku już wiele lat, nie pamiętam już skąd ściągałam :)
UsuńHmmmm... może się przyłączyć...?
OdpowiedzUsuńPewnie! :)
UsuńSuper akcja! Dobrze, że motywujesz innych :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :):)
UsuńŚwietny plan :) mam nadzieję że wypali Ci z powodzeniem i zrealizujesz wszystko co zamierzyłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mam nadzieję, że każdy, kto dołączył zrealizuje swoje cele :)
UsuńFajna akcja,a jeżeli chodzi o żywienie dzieci to sama miałam ambitny plan żywienia małej fakt moja córa lubi pic wodę je mnóstwo warzyw, ale tez lodów, czekolady i świństwa, to co dostaje w przedszkolu tez woła o pomstę do nieba ( jogurty i to te nafaszerowane chemią, pasztety, sztuczne deserki itp.)i sama nie raz jej kupie frytki, tego się nie uniknie
OdpowiedzUsuńNie zgadzam się z tym, że kupna frytek córce nie można uniknąć- jednak jedzenie w przedszkolu to inna sprawa która bardzo mnie niestety martwi...
UsuńPowodzenia jednak w realizacji planu w żywieniu małej;) Być może próba lepszej organizacji by Ci pomogła :)
Ale świetna akcja!
OdpowiedzUsuńCo do tego dzieciaczka ja jeszcze dzieci nie mam ale już rozmawiam z moim Lubym o odżywianiu naszych przyszłych dzieci, bo w niektórych sprawach ma trochę inne zdanie ;)
Można gadać godzinami, ale życie potem to weryfikuje :D Najważniejsze to być po jednej stronie i nie podważać autorytetu drugiego rodzica ;)
UsuńPowodzenia jednak, bo to nie jest łatwe zadanie :)
Aaa, jak się cieszę, że natrafiłam na Twój post właśnie dzisiaj, kiedy postanowiłam wypowiedzieć wojnę słodyczom (już po raz setny chyba...) Chętnie dołączę do akcji, razem zawsze jest raźniej :)
OdpowiedzUsuńPewnie! Wpadaj często i dziel się wrażeniami :) Powodzenia :)
Usuńjako przyszły dietetyk trzymam bardzo mocno za Ciebie kciuki :)
OdpowiedzUsuńkeepfitandbebeauty.blogspot.com/
Dzięki :)
Usuńto ja tez dolacze, tak prywatnie bo nie mam facebooka ;) od jutra zaczynam, silowka, czysta miska i rezygnuje ze slodyczy!!musze, moze po 100dniach bedzie choc troche latwiej?...Malwina
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że będzie łatwiej! Jak chcesz to napisz do mnie maila jak nie masz FB :) Powodzenia :)
Usuńhej jak już pisałam świetna akcja do której oczywiście się zapisuję :)
OdpowiedzUsuńja moją przygodę z poprawieniem swojego wyglądu zaczęłam w lutym i nie żałują, kg i cm poszły w dół i samopoczucie jest lepsze i można powiedzieć że rodzinka zaraziła się ode mnie bo jemy teraz o wiele zdrowiej niż przedtem. po prostu nie mają wyjścia zjedzą to co im ugotuje :) he he
pozdrawiam!
U mnie podobnie :D Przemycam soczewicę w sosach :D
Usuń