Witajcie!
W zeszłym tygodniu nie było migawek, bo dodawałam swoją relację z akcji ;)
Jednak postanowiłam w tym tygodniu dodać kilka zdjęć. Jest to zbór z ostatnich 3 tygodni.
Zaczynamy!
1,2. Drugie urodziny syna 3 tygodnie temu to była niezła jazda ;) Przygotowania trwały cały tydzień i mogę się pochwalić pierwszym w życiu wystawionym przeze mnie obiadem dla 12 osób :) Oczywiście miałam ogromną pomoc rodziny, ale to jednak ja byłam głównym organizatorem! Rok temu byłam przejęta nie tylko urodzinami, ale i sesją- w tym roku mogłam się skupić wyłącznie na tym :) Wyścigówki na tort robiłam sama z masy w nocy przed imprezą ;) Kilka błędów organizacyjnych było, ale do ogarnięcia następnym razem :D
Odkurzacz- mini bosh- HIT! jak chodzi o prezenty urodzinowe dla synka :D
3. Po imprezowaniu w sobotę- niedzielne popołudnie pod znakiem leniwego układania klocków skończyło się nieoczekiwaną drzemką wśród zabawek :D To jego pierwszy raz- zawsze mamy rytuały wieczorne i przed drzemkowe, więc nieźle się uśmiałam jak go tak zastałam ;)
4. ZOO było naszym celem od zeszłego roku- wtedy nie udało nam się do niego wybrać, a w tym roku wyszło to spontanicznie ;) Mimo, że część Wrocławskiego ZOO jest zamknięta to 7h tam spędzone nieźle wymęcza. Na tym zdjęciu oglądamy pokazowe karmienie lemurów :)
5. Był taki skwar, że zwierzęta (nawet te z ciepłych krajów, jak lwy) leżały jak nieżywe na trawie i piasku, mimo, że większość w cieniu. Szkoda mi ich było strasznie, miałam ochotę im dać pić... Na szczęście ścieżki były między drzewami, więc nam nie przygrzewało za bardzo.
6. W czwartek miałam okazję po raz kolejny spotkać się z Vinką i Anią, które poznałam dzięki forum na wizaz.pl już kilka lat temu :) Wypiłam pyszną Yerba Matę z lodem, limonką i miętą (do powtórzenia koniecznie!) i zjadłam omlet z warzywami i serem feta :) W karcie napisali, że kurki są z wolnego wybiegu- faktycznie smakowały świetnie!
A wracając NIESPODZIANKA! Siedziałam chyba z 5 minut koło Fitblogerki zanim zorientowałam się, że to ona- ale wstyd :D
7. H&M i Empik mają wyprzedaże i niestety jak zwykle na coś się skusiłam ;) Wazonik do mieszkania, do którego mam zamiar niedługo się przeprowadzić, gumeczki dla mojej małej siostry :) Czapa trochę na wyrost, ale 10zł żal było nie brać ;) Będzie na przyszły rok :D Foremki to moja i mamy słabość ;)
8. Próbowałam połączyć przyjemne z pożytecznym- czyli piaskownica i książka, ale mój synek w ciągu 5 minut wszystkie zabawki (swoje i nie swoje :D) z piaskownicy przyniósł mi na ławkę :D Będziemy jednak próbować, bo czuję się zacofana jak o książki chodzi, niestety...
Na dzisiaj to tyle :) W następnym poście kilka drobnych słów o mrożonkach.
Zapraszam! :)
23 komentarzy
Jak zwykle u Ciebie cały czas dzieje się coś ciekawego:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA cóż to był za tort? :-)
OdpowiedzUsuńMama piekła- biszkopt i bita śmietana z brzoskwiniami :)
UsuńO kurczę, tort wyszedł super. Nie wiem czy sama umiałabym zrobić takie wyścigówki, wyglądają świetnie. My też się wybieramy do zoo z małym, ale pewnie dopiero w przyszły weekend nam się uda. Za to byłam ostatnio w Empiku i faktycznie są wyprzedaże i to nie byle jakie, bo jak patrzyłam to przecenionych rzeczy jest od groma, a do tego można w promocjach mieszać artykuły z różnych działów :D Po prostu szaaał :) Co tu dużo mówić ostatnim razem spędziłam tam chyba z ponad 2 godziny :P
OdpowiedzUsuńDziękuję (ale jestem opóźniona :D) :)
UsuńMam nadzieję, że wycieczka do ZOO się udała :)
Tort imponujący!
OdpowiedzUsuńDziękujemy! (ja i mama) :)
Usuńojej ja bardzo dużo książek pochłaniam wieczorami, przerzuciłam się na kryminały teraz.
OdpowiedzUsuńa co do zoo. polecam odwiedzić Opole. Najpiękniejsze zoo mamy :)
Ja chyba nigdy w Opolu nie byłam :D
UsuńŚwietny tort :)
OdpowiedzUsuńCzekam na post o mrożonkach. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńi ja czekam na 'mrozonki' :D
OdpowiedzUsuńpunkt 6. najlepszy :D
OdpowiedzUsuńForemki są świetne a zwłaszcza biedronka.
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że uwielbiam budować z klocków. Dzieci nie mam a przecież w tym wieku kupić dla siebie klocki to siara ;D
nieźle :)))
OdpowiedzUsuńmega migawki:) lubie takie posty:)
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńNie dość, że się nie zauważyłyśmy w tramwaju, to jeszcze obie byłyśmy w Czeskim Filmie!! Spostrzegawczość +10 :D
OdpowiedzUsuńhahaha tylko my tak potrafimy
Usuńświetne migawki:) te wyścigówki świetne:):):)! w ogóle dużo się u Ciebie dzieje:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń