Dużo pytań o owsiankę z jajkiem się pojawia, więc jeszcze raz wszystko po kolei :)
Jak ugotować owsiankę z jajkiem? - zobacz.
Ja kupuję płatki owsiane i żytnie, mieszam je w pojemniku, w którym je przechowuję razem. Nie używam płatków błyskawicznych.
Potrzebne są:
płatki owsiane i żytnie
całe jajko
woda
Wrzucam do garnka porcję płatków, wbijam do nich surowe jajko. Mieszam masę jak na ciasteczka- podczas wielu prób gotowania owsianki z jajkiem to właśnie taka kolejność sprawdziła się najlepiej. Następnie zalewam płatki wodą na tyle dużo, aby płatki były przykryte, ale zbyt duża ilość wody robi z płatków mętną papkę, która mi nie smakuje, więc wody dolewam ostrożnie.
Gotuję całość na małym ogniu, pamiętając o mieszaniu (kroję w tym czasie owoce, pilnując by płatki nie przywarły do dna garnka). Jak tylko całość zawrze daję im chwilkę i wyłączam gaz.
Nie jem płatków na mleku, a także nie lubię rozgotowanych płatków, więc ich kremowa konsystencja jak najbardziej mi odpowiada. Jeżeli ktoś lubi miękkie płatki lub używa tych błyskawicznych może być zawiedziony efektem.
Zazwyczaj gotuję podwójną porcję płatków (dodaję wtedy dwa jajka). Połowę zjadam tego samego dnia- drugą część przekładam do mojej niebieskiej miseczki (umytej po śniadaniu) i wkładam pod przykryciem do lodówki- następnego dnia mam gotowe płatki, które nie tracą na smaku, a ja zyskuję czas. Wystarczy, że rano tylko dodam owoce, orzechy i ewentualnie wiórki kokosowe i mam gotowe śniadanie- w dodatku z lodówki, co przy upałach świetnie się sprawdzało :)
Co więcej, nawet w zimie można chwilę podgrzać całość w mikrofali i oszczędzić czas.
Owsianka ma wiele korzyści, daje uczucie sytości na długo, bo dzięki węglowodanom złożonym jest bogata w błonnik. W połączeniu z jajkiem jest idealną podstawą do pełnowartościowego śniadania- wystarczy dodać tłuszczu pod postacią orzechów lub wiórków kokosowych (lub jednego i drugiego ;)).
Jeżeli chcielibyście upiec owsiankę to zapraszam do postu, w którym opisywałam jak to zrobić (i o gotowanej z jajkiem też tam pisałam, ale ciągle o to pytacie ;)).
Smacznego!
PS. Wybaczcie ewentualne błędy, ale mój monitor padł dziś w nocy i ledwo cokolwiek na nim widzę :(
46 komentarzy
Świetna ta owsianka :)
OdpowiedzUsuńja znow gotuje owsianke na wodzie i dolewam nieco mleka, czasem kostke gorzkiej czekolady dodaje i tez jest smaczna, musze wyprobowac Twoj sposob! :)
OdpowiedzUsuńNo i jak, próbowałaś? :)
UsuńZ jajkiem chyba jeszcze nie próbowałam,ale już kilka kombinacji sprawdziłam:)
OdpowiedzUsuńOwsianka jest po prostu świetna:)
Jest, dlatego jem ją codziennie :D
Usuńwszystko tylko nie płatki na wodzie. z jajkiem jeszcze nie robiłam, a z białkiem lubię takie puszyste jak chmurka ;)
OdpowiedzUsuńZ jajkiem wychodzą kremowe- warto spróbować :)
UsuńJa rownież płatki owsiane jadam tylko na wodzie. W obecnej chwili jest to omlet z płatkami albo po prostu surowe :))
OdpowiedzUsuńSurowe zalewasz wodą gorącą? :)
Usuńi przeczytałam to jedząc pieczoną owsiankę ;)
OdpowiedzUsuńSmacznego!
Usuń:D Z czym masz pieczoną? :):)
jeśli ktoś woli na mleku, to polecam sojowe waniliowe, pyszności :)
OdpowiedzUsuńJa sojowego nie polecam, chyba, że jest z kontrolowanych, niemodyfikoanych upraw :)
UsuńJak dla mnie odważne połączenie :) ostatnio lubuje sie e owsiance na wodzie z jogurtem naturalnym i dodatkiem płatek lo
OdpowiedzUsuńOdważne? A ciastka owsiane z czym się robi, jak nie z jajkiem? :D
UsuńNie wyobrażam sobie z jajkiem, uwielbiam owsiankę, ale chyba bym się nie skusiła.
OdpowiedzUsuńJajko jest kompletnie nie wyczuwalne, a zapewnia białko :) W ciastach i ciasteczkach też jest jajko przecież :D
Usuńdziwnie brzmi - owsianka z jajkiem. jednak wygląda kusząco. ja jem zwykle na śniadanie płatki owsiane górskie, które tylko zalewam wrzątkiem i dochodzą sobie pod przykryciem. czasem daję do nich też rodzynki, które zalewam również, wtedy tak ładnie napuchną i są smaczniejsze :)
OdpowiedzUsuńZaskakuje i jest godna spróbowania :)
Usuńkto pyta nie błądzi:D
OdpowiedzUsuńco do jajka z owsianką, dla mnie to zupełna nowość:-) może się skuszę na taki eksperyment, ale dziś zjadłam z mleczkiem kokosowym ahhhhh:D jakie cudowne to było!!
No jajko zapewnia białko, a tego właśnie mi brakowało w śniadaniu, więc dla mnie jest to wyjście idealne.
UsuńKupujesz mleko, czy sama robisz? Ja sobie wczoraj sama kokosowe ukręciłam i zaraz zalewam nim kawę z żyta i cykorii- MNIAM!
Aha już wszystko jasne ;] Ale ja zauwazyłam ostatnimi czasy, że jem owsiankę, mija pół godziny a ja jestem znowu strasznie głodna... Dlatego teraz jem raczej białkowe śniadania ;p
OdpowiedzUsuńDlatego ja sobie dowalam jajko, wiórki i orzechy i nie ma bata, żebym była szybko głodna ;)
Usuńteż muszę zrobić taką owsianeczkę ;) ale ja wolę z mleczkiem ;)
OdpowiedzUsuńTylko, że mleko niestety nie dostarcza tyle białka, co jajko ;) Można dodać jedno i drugie na raz :D
UsuńWłaśnie ostatnio zjadłam moją pierwszą owsiankę z jajkiem :D
OdpowiedzUsuńNo i jak? :):)
UsuńTeż jadam z jajkiem bardzo ją lubię, ale robię zupełnie inaczej. Czy po zalaniu wodą i postawieniu na gaz nie masz jajecznicy z płatkami? może spróbuję Twój sposób bo jestem ciekawa.:)
OdpowiedzUsuńA jak Ty robisz? :)
UsuńNie robi się jajecznica- robiła mi się i bardzo mnie to denerwowało- jak dodawałam jajko już do gotujących się płatków. Wypróbowałam chyba wszystkie możliwe sposoby i ten wydaje mi się najlepszy :)
nigdy nie jadłam takiej owsianki z jajkiem:) ciekawe muszę wypróbować;)
OdpowiedzUsuńJak się ją zrobi w sposób, który opisałam to zaskakuje i z dodatkami tworzy na prawdę coś wyjątkowego- warto:)
Usuńwłaśnie zastanawiałam się o co chodzi z tym jajkiem. Nie namaczasz wcześniej płatków?
OdpowiedzUsuńNie namaczam płatków :)
Usuńciekawe połączenie ale raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńW jaki więc sposób zapewniasz sobie białko w owsiance i ogólnie śniadaniu? :)
UsuńMuszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać! :)
UsuńDzięki! :) W końcu ktoś, kto spróbował i nie ma wątpliwości :D
OdpowiedzUsuńTo jest szybka obróbka termiczna, nie wydaje mi się, by straty były aż tak znaczne. Nie da się zalać ich ciepłą wodą i ugotować z jajkiem jednocześnie, trzeba wtedy jakoś inaczej sobie radzić- dojeść ugotowane jajo, lub dodać odżywki białkowej.
Do ciastek marchewkowych dałam sól i sodę oczyszczoną, a tak to nie dodaję w zamian niczego :) Nie piekę typowych ciast.
Super :) Skorzystam z przepisu :)
OdpowiedzUsuńDaj koniecznie znać jak odczucia :)
Usuńi już wiem co zjem :D
OdpowiedzUsuńNo i jak wyszło? :)
UsuńWłaśnie wcinam owsianke wg Twojego pomysłu. Tzn. owsianke z jajkiem jej od bardzo dawna, ale przyrządzam innym sposobem. Twój jest super. Na początku wydawało mi się, że dałam za dużo wody, więc gotowałam dłużej, żeby odparować, po czym wyszła mi bardzo gęsta.
OdpowiedzUsuńwielkie dzięki za przepis:)
Nie ma za co, cieszę się, że smakuje :)
UsuńNie wiem czy jestem jedyna tutaj, ale mi kompletnie to nie zasmakowało. Być może to tylko moja wyobraźnia, ale jajko mimo wszystko było delikatnie wyczuwalne, a gotowałam wg Twojego przepisu/filmiku. Raczej nie popełniłam błędu. Może to też dlatego, że nie miałam akurat żadnych owoców i zjadłam z nasionami słonecznika... Tego nie wiem :-) Wolę jednak z mlekiem (2%). Ogólnie to bardzo lubię Twojego bloga, wielu rzeczy się tu dowiedziałam. Oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńJajko jest wyczuwalne, ale raczej delikatnie, tym mniej im więcej dodasz aromatycznych i smakowitych dodatków :) Z samymi nasionami słonecznika też nie byłabym zachwycona :D
UsuńDziękuję za miłe słowo! No i oczywiście zapraszam :)