Witajcie!
Od kiedy polecam trening siłowy pojawiają się pytania odnośnie tego jakie hantle wybrać, czy 1kg, 3kg lub 5kg na początek wystarczy?
Tak naprawdę każda z nas jest na innym poziomie, ma inną aktywność i inną siłę. Ja mieszkam na 5 piętrze, w moim domu rodzinnym pali się w piecu węglem i ten węgiel wnieść trzeba do góry.
Ktoś oprócz mężczyzn z mojej rodziny musiał to robić, więc startowałam do siłowego z jakąś już nabytą siłą.
Programy treningowe takie jak p90x, Focus T25, czy ćwiczenia z Zuzką Light albo Jillian Michaels wykorzystują hantle. Jednak wykonywanie tych programów cały czas z jednym obciążeniem będzie dla Waszego organizmu z czasem za mało wyzywające i odbije się to na efektach.
Moją propozycją są hantle regulowane. Dlaczego?
Z wielu powodów, np.:
- macie po jednorazowym wydatku obciążenie na dłuższy czas
- zwiększacie obciążenie regularnie, bez potrzeby zastanawiania się jakie kolejne hantle kupić i na ile Wam wystarczą
- kiedy już dojrzejecie do typowego treningu siłowego to nie trzeba będzie popełniać kolejnych inwestycji
- lub jeżeli najpierw przed Wami treningi Zuzki to również będziecie miały większy wybór w ZWOWach (różne obciążenie jest potrzebne do różnych jej treningów)
- macie łatwość w dokupowaniu obciążenia- wystarczą dodatkowe krążki
Ale o dokupywanie krążków się nie martwcie, ja mam hantle 2x20kg i zrobiłam nimi 3 plany siłowego oraz cały czas wykorzystuję je do ZWOWów- nie dokupiłam nic od 2 niemal lat i dopiero teraz tak naprawdę powinnam to zrobić lub przenieść się na siłownię (ze względu na to, że potrzebuję sztangę np. do przysiadów).
Hantelki winylowe, czy nieregulowane o różnych wagach świetnie sprawdzają się na siłowni, gdzie jest ich dużo. Taka inwestycja w domowej siłowni jest zwyczajnie nieopłacalna. Kiedy jedno kilowe hantle przestaną być dla Was wyzwaniem będą leżeć, bo po co używać obciążenia, które na Waszych mięśniach nie robi wrażenia? A kiedy nawet będziecie mieć przerwę od ćwiczeń i konieczny będzie regres to przy regulowanych ściągacie tylko krążki.
Jakie hantle wybrać?
Do wyboru jest kilka propozycji z hantli regulowanych. Najbardziej użyteczne w domowej siłowni i przystępne cenowo są bitumiczne lub żeliwne, dlatego takie właśnie polecam.
Jeżeli chcecie poczytać o innych rodzajach to zapraszam do wyczerpującego postu popełnionego przez Tygryska.
Ja posiadam hantle bitumiczne z prostego względu ekonomicznego- są po prostu tańsze od żeliwnych. Ale nie zmienia to faktu, że do moich gryfów zawsze dokupić mogę krążki żeliwne, które są zwyczajnie mniejsze objętościowo od bitumicznych.
Producent krążków to HOP SPORT (to nie jest post sponsorowany, hantle były prezentem pod choinkę od narzeczonego ;)), takie same ma Tygrysek i pisała ich recenzję- przeczytajcie.
Na koniec tylko napiszę, że w zasięgu moich marzeń, czy planów nadal są... kettle ;)
Pozdrawiam!
25 komentarzy
Oczywiście, że nie opłaca się kupować tych lekkich hantli, ponieważ po jakimś czasie będą już one zdecydowanie zbyt lekkie :)
OdpowiedzUsuńA ja nie mam hantli, tylko sztangę w domu, a i tak wolę teraz iść na siłownię. Kolejnych treningów nie mogłam już robić w domu, bo zwyczajnie nie mam warunków, a chciałam poszerzyć swoje możliwości bez m.in. niszczenia podłogi :)
OdpowiedzUsuńMiałam kettla ale 4 kg. W zasadzie to była strata pieniędzy bo niecały miesiąc później poszłam na siłownię, a trener wręczył mi 8 kg :D teraz jest już 16 kg.
OdpowiedzUsuńA z jakim kettlem robisz TGU?
UsuńNie robię bo mnie wkurza to ćwiczenie :P ale pewnie brałabym 12 kg.
UsuńWkurza bo to jedno z trudniejszych i wymaga niezłej koordynacji ;)
UsuńPytam bo jak prowadzę zajęcia z Kettlebells to widzę, że kibitki, które bez trudu machają swingi i inne z kettlami 12kg+ wymiękają przy TGU już z 3kg i tak się zastanawiam, czy to taki miejscowy folklor czy u innych też tak wygląda.
Z koordynacją raczej nie mam problemów, i chociaż wiele razy oglądałam jak na siłowni ktoś to robi + różne filmy + testy dywanowe w domu, to i tak padaka :/ Może kiedyś jeszcze spróbuję bo to jedna z tych rzeczy które chciałabym opanować - tak samo jak skoki na skrzynię.
UsuńMi się marzą hantle z prawdziwego zdarzenia,m.in. takie o których piszesz:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, ale takie hantle nie zaszkodzą przed kupnem przed regulowanymi. Przykład: gdyby nie wpadły mi w rączki hantle winylowe to nie pokochałabym nigdy ćwiczeń z obciążeniem i nie pomyślała nad kupnem cięższego sprzętu. Te zwykłe hantle to koszt kilku(nastu) złotych. Na początek mogą być, bo nie każdemu może przecież przypaść do gustu trening z obciążeniem, jednakże post jest na prawdę przydatny i niech dobrze wszystkim posłuży :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zawsze można od kogoś pożyczyć, żeby się przekonać :D. Ja akurat miałam możliwość wziąć swoje od brata. I pewnie też zainwestowałabym w regulowany zestaw, ale wybrałam jednak karnet na siłownię, więc nie jest mi potrzebny. :)
UsuńHej niebieska! Cwiczysz z zuzka ja od 4 dni probuje ;-) mialam wczesniej ale probowalam przekonac sie do ewki i zaluje ze tak pozno zaczelam zuzke! Jest super pewnie nie wszystko robie dobrze ale sie staram. Nie zawsze wychodzi bo moja sprawnosc jest hmm 0? I tak sie pytam ciebie czy ona spala tluszcz tak troche duzo :-( czy wyrobi miesnie ktore sie ukryja pod tym i czy te 10, 20 czy nawet 30 min wystarcza? Niestety nie mam za duzo czasu i mialam odpuscic ale z pomoca przyszla zuzka no i dalej cwicze nieudolnie :-P no wiec podsumowujac pomaga spalic duzo tluszczu czy do zuzy musze dodac jeszcze dluzsze treningi?
OdpowiedzUsuńAby spalić tłuszcz potrzebne są dłuższe treningi cardio o nieco niższej intensywności (ale przy zakładanym czasie np. 40 minut możliwie jak najintensywniejsze). Lub treningi interwałowe i co najważniejsze - ujemny bilans w jadłospisie. Treningi Zuzki są w większości interwałowymi wytrzymałościówkami, więc spalać tłuszcz będą, ale tylko przy odpowiednim odżywianiu się :)
UsuńDzięki za wskazówki!
OdpowiedzUsuńMam żeliwne, oczywiście regulowane ;)
OdpowiedzUsuńchciałabym..bo moje juz dawno są dla mnie za lekkie ale na razie nie mam kasy.. :( pozdrawiam
OdpowiedzUsuńteraz na siłowni nowy sprzęt i mam mnóstwo możliwości :)
OdpowiedzUsuńSama kupiłam jakiś czas temu jeden duży gryf + dwa małe, oraz do tego krążki gumowane o wadze 35kg. Według własnych potrzeb 'ubieram' gryfy i ćwiczę :) Myślę, że takie rozwiązanie także jest opłacalne gdy nie inwestujemy w siłownię (póki co;)). Na rękę biorę 2x2,5 kg + ciężar gryfu, na sztangę obecnie zakładam 20kg. I zgodzę się z Tobą, nie ma kompletnego sensu inwestycja w 'jednokilogramówki'. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajny post :) Ja mam kettla od tej dziewczyny http://powerworkout.blog.pl/sklep/ mam 8 kg, ale w hantlach nie przekroczyłam jeszcze 5 kg na rękę więc dla Ciebie lepsza byłaby chyba 12 :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhej :) mam pytanie niezwiązane z postem, ale jak postanowiłaś rzucić słodycze to jak sobie na początku zastępowałaś słodki smak? (no chyba, że nie musiałaś :P) bo słodzik jest ble, miodu do wszystkiego nie dodam a np. na razie nie umiałabym zjeść owsianki bez minimalnego dodatku cukru albo kawy nieposłodzonej (tu sie sprawdza akurat miod)...
OdpowiedzUsuńowoce, miód dodałam chyba po roku dopiero- nic więcej :)
Usuńświetny post :) również uważam, że regulowane są najlepszą opcją do treningów w domu, w każdej chwili można zmienić obciążenie bez dokupywania kolejnych hantelków, przymierzam się do ich kupna :)
OdpowiedzUsuńa niedawno kupiłam winylowe ;) cóż
OdpowiedzUsuńA ja wykorzystuję do treningu duże ciężary. Jest bardzo zadowolona z efektów i wyników. Zabawy z kettlami urządzam sobie w dni wolne od siłowni.(relacje z moich treningów można przeczytać w dziale trening na moim blogu ;) ) Efekty są super. No i jest moc :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze długa droga przede mną, zanim zaczną myśleć o kupnie hantli.. :)
OdpowiedzUsuńA szkoda, bo wiele tracisz :)
Usuń