Witajcie! :)
Migawki zazwyczaj ukazują się w soboty, ale ze względu na inne obowiązki nie zdążyłam ich przygotować do publikacji o "normalnej" porze. Stąd dzisiaj poobiednio zapraszam :)
ziemniaki, smażona pierś kurczakowa w przyprawach z surówką z marchwi i selera oraz jogurtem naturalnym |
Jak już w temacie obiadu jesteśmy to powyższa propozycja wyszła spod ręki mojego osobistego trenera i kucharza- narzeczonego :D Jak widać chłopaki też potrafią zdrowo i pysznie ugotować- jeżeli tylko chcą :)
A na deser soczysta pomarańcza- jeden z naszych ulubionych owoców. (Są jakieś, których nie lubimy? Raczej nie :D) Zniknęła zanim zdążyłam pokroić dokładkę :D
Na FB pytałam w poniedziałek kto gotuje pomidorówkę na niedzielnym rosole. My tak :D
Pierwsza miseczka z mięsem z kurczaka, druga z ziołami. (Widać makaron, pokrojony seler i marchew :))
W czwartek u młodego pojawiła się ospa wietrzna, więc niestety 2 tygodnie mamy z głowy jeżeli chodzi o spacery. Ale nie martwimy się aż tak bardzo, mróz i tak nie zachęca do wychodzenia. Słoiki, w których robiłam smakową oliwę z oliwek nadają się również do tworzenia grzechotek- do 3 słoiczków wsypaliśmy różne "ziarenka". Ciecierzycę, soczewicę i groch. Trzeba tylko uważać, żeby dziecko nie stukało jednym słoikiem o drugi (!). Oprócz tego wyciągamy nożyczki, pieczątki, koraliki i robimy "coś" ;) W planie na ten tydzień fasolkowa mozaika z książki o Kubusiu Puchatku :D
Na sam koniec zostawiłam gadżet do mojej nowej zabawki- czyli kettla. Dlaczego akurat te, jak wybrałam rozmiar nie posiadając centymetra i inne ciekawe informacje (mam nadzieję) jeszcze w tym tygodniu :)
Jutro zapraszam na obiecane 3 treningi z kettlem :)
Z tego miejsca chciałam serdecznie przeprosić dziewczyny, które piszą do mnie maile i wiadomości na FB- staram się jak najszybciej odpisać na wszystkie pytania i na pewno żadnego nie pozostawię bez odpowiedzi. Mam teraz gorący okres zawodowo, a do tego uciążliwą ospę, nie dającą spać w nocy synkowi, a co za tym idzie i nam- rodzicom.
Pozdrawiam!
22 komentarzy
Taka surówka jest super. Ja robię podobną ale zamiast selera daję rzepę czarną:) Kolejnym razem spróbuję Twojej wersji:)
OdpowiedzUsuńPlanuję też kupić rękawiczki bo hantle już upatrzone:)
A co maila nie przejmuj się tylko najpierw zajmij się tym co teraz najważniejsze dla Ciebie:) Odpisanie nie ucieknie:)
Zdrówka dla Małego:)
Surówki typu starta marchew+jogurt i seler, kukurydza, biała rzodkiew itp. to standard u mamy narzeczonego- dlatego też robimy i lubimy :):)
UsuńRękawiczki już pierwszy trening mają za sobą- komfort o wiele lepszy, już nie mam wrażenia, że zaraz będę musiała odkupować lustro w drzwiach od szafy :D
Dziękuję i pozdrawiam! :)
Fajny blondas :) Nie ma co się ospą przejmować, tylko go to wzmocni :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Na szczęście z ospą już trochę lepiej- tak czy siak musiałby to przejść :D
Usuńkażdy ma swoje priorytety :) praca i syn oczywiście są ważniejsi od odpisywania na wiadomości, jak znajdziesz czas, to nadrobisz zaległości :) życzę dużo dużo zdrówka dla synka i szybkiego powrotu do zdrowia i spacerów :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńUważaj na pestycydy zawarte w skórkach od pomarańczy! Na pewno je myjesz dokładnie przed podaniem, jednak nigdy nie ma pewności czy wszystkie szkodliwe substancje zostały zmyte :( Jest fajny sposób żeby szybko obrać cytrusa i go fajnie podać - zerknij np na youtube jak Pascal Brodnicki obiera cytrusy. Ja tak właśnie robię i później kroję je w takie krążki i daję synkowi ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńObejrzałam filmiki i faktycznie dzisiaj już w ten sposób obrałam pomarańczę :)
UsuńNie gryziemy skórek i uczulam mocno na to synka- ale ostrożności nigdy za wiele!
Ja też lubię cytrusy, ale na okres zimowy staram się je ograniczać, zgodnie z tym co poleca Stefania Korżawska. Twierdzi, że zimą wychładzają organizm, więc są idealne na lato :) Czy tak jest czy nie, to jednak to, co mówi (nie tylko o cytrusach) jest dla mnie logiczne.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o ospę, to niestety jest to jeszcze przed nami. Z jednej strony się cieszę, bo wiem, że bywa niełatwo, ale z drugiej strony, dokładnie z tego powodu i nie tylko, wolałabym mieć to za sobą.
Dla mnie również jest to logiczne, ale nie wyobrażam sobie nie zjeść pomarańczy w czasie, gdy są najpyszniejsze. Jemy rozgrzewające zupy i owsiankę z cynamonem- równowaga w przyrodzie musi być :D
UsuńOspa nam bardzo dokuczała do wczoraj- młody przespał całą noc! Jupi! :) Zobaczymy jak będzie dzisiaj ;)
ospa....ostatnio w przedszkolu dwaj byli chorzy, jakoś bałam się,ze młoda się zarazi ale nie zaraziła się, niby lepiej,żeby tojuż przeszła ale jakoś boje się tej ospy :D
OdpowiedzUsuńteż zdarza mi się przerabiać rosół na pomidorówke co by urozmaicenie sobie jakieś zrobić
Zdecydowanie cieszę się, że mamy to już niemal za sobą ;)
UsuńJa też uwielbiam wszystkie owoce :D
OdpowiedzUsuń:D
Usuńkocham pomarańcze, w tym roku są wyjątkowo dobre :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! :)
Usuńjak zawsze kreatywna!Wzór dla innych mam! :) tulipany, też czesto dostaje od mojego mezczyzny, niestety za to ja czesciej gotuje, on czasem robi sniadania gdy zostaje u niego na noc, no coż... może po sesji nad tym popracuje ;)
OdpowiedzUsuńOgromnie dziękuję :)
UsuńBardzo Cię proszę o radę: jak wyszczuplić łydki? Ćwiczę wznosy z hantelkami 2 kg trzy razy w tygodniu, ale zamiast je wyszczuplić i ładnie wyrzeźbić, to robią mi się kwadratowe!
OdpowiedzUsuńTrening siłowy, odpowiednia dieta, skakanka i przede wszystkim rozciąganie, by je rozluźnić.
UsuńTwój opis ćwiczenia, które wykonujesz jest niekompletny (wznosy w jakiej pozycji, ile powtórzeń, serii, przy okazji jakiego treningu?) i nic mi nie mówi jak dokładnie ćwiczysz łydkę ;)
Wznosy na palce stóp, stopy na podwyższeniu lekkim, łydki trenuję zwykle po serii przysiadów i wykroków z hantlami, po ok. 20 powtórzeń. Robię te ćwiczenia: https://www.youtube.com/watch?v=Y1v2mXZEiLQ
UsuńTe ćwiczenia są bardzo dobre na kształtowanie mięśni, być może jeżeli nie osiągasz zamierzonego efektu rozciągaj je częściej- to zdecydowanie pomaga :)
Usuń