Witajcie!
Zimowa pora roku nie sprzyja takim "wynalazkom" jak smakowe oliwy- "świeże" zioła są plastikowe w smaku i nie napawają optymizmem przy wkładaniu ich do słoika.
Nie mniej jednak nie poddałam się i pierwsze próby poczyniłam- gdybym nie spróbowała nie wiedziałabym jak wyjdzie, czy mi się spodoba i czy będę ponawiać :)
BAZA:
- słoiki lub pojemniki na oliwę (ja użyłam słoików po przecierach pomidorowych)
- oliwa z oliwek (u mnie- extra vergine BIOoaza)
DODATKI dla smaku:
- paprykowa- papryka suszona, mielona- chili (szczypta) i słodka (1 łyżeczka)
- czosnkowa- czosnek (najlepiej polski, bo ma mocniejszy smak) w kawałkach lub posiekany (2/3 ząbki)
- ziołowa- ja użyłam prowansalskich, ale możesz dodać te, które lubisz najbardziej (3 łyżeczki)
Taka ilość dodatków w moim przypadku jest na mały słoik. Wlewamy oliwę do naczynia, dodajemy odpowiednie składniki, szczelnie zamykamy i odstawiamy w ciemne miejsce. Po kilku dniach oliwa nabiera smaku, ale jednocześnie jest troszkę jak wino :) Dłużej = lepiej.
DODATKI dla oka:
- stara koperta z szarego papieru lub serwetka, ażurowy podkład pod tort (w zależności od wielkości wieczka)
- sznurek (np. dratwa)
Do czego wykorzystać:
- do mięsnych sosów
- sałatek
- kanapek
- twarożku
- hummusu (nie trzeba dodawać czosnku)
- makaronu
- wszędzie tam, gdzie masz ochotę! :)
Paprykową oliwę próbowałam w kilka dni po sporządzeniu- narzeczony stwierdził, że sos mięsny (cebula, mięso, sól, pieprz i oliwa smakowa) to najbardziej pikantny sos jaki kiedykolwiek mu przyrządziłam. Ups... ;)
Spróbuj także:
- cytryny
- pomarańczy
- bazylii
- koperku
- rozmarynu
- kolorowego pieprzu
- lub połączenia dwóch bądź więcej składników :)
Gotową oliwę przechowuję w zamkniętej szafce, ponieważ chroni ją to przed niepożądanym działaniem promieni słonecznych. Od kiedy założyłam im papierowe kapturki szkoda mi odkręcać słoiki i dam im więcej czasu (ok. miesiąca) na "dojrzewanie" :)
Obawiam się, że paprykowa po odkręceniu wybuchnie :D
Podsumowując- pomysł jest fajny, na pewno do powtórzenia, ale w lepszym (letnim) sezonie dla ziół i świeżej papryki :)
Jeżeli macie swoje przepisy i inne połączenia to podzielcie się nimi w komentarzach! :)
Jeszcze lepiej w połączeniu z ulubionymi przepisami ;)
Jeszcze lepiej w połączeniu z ulubionymi przepisami ;)
Pozdrawiam!
36 komentarzy
Super sprawa z takimi smakowymi oliwami. Widziałam gdzieś już przepis ale nie wypróbowałam,a widzę że chyba warto:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, chcę robić postępy w kuchni, a o oliwie marzę swojej od kiedy w sklepie zobaczyłam smakową ;)
Usuńświeży rozmaryn + czosnek <3 !!
OdpowiedzUsuńOdławiasz jakoś rozmaryn? (czy jak się wkłada gałązkę to igły nie odpadają?) Jeszcze muszę opracować metodę korzystania z ziołowej oliwy, bo nie lubię tych twardych patyków z rozmarynu w potrawach :D Chyba, że zmiękną od oliwy :)
UsuńA ja z chęcią przeczytałabym u Ciebie recenzję najnowszego treningu Ewy Chodakowskiej 'Skalpel-Wyzwanie'. Jest szansa?
OdpowiedzUsuńRaczej nie, nie lubię zmuszać się do treningu :)
UsuńTeraz będzie raczej więcej o typowej siłówce i treningach z kettlem :)
UsuńTeż robie smakowe oliwy, czosnkowa jest fajna do sałatek ale przechowuje je w ciemnym szkle.
OdpowiedzUsuńNo właśnie mi się wydawało, że oliwa powinna być w ciemnym szkle, ale może to jakiś kolejny mit...
UsuńPomysł fajny, któregoś dnia wypróbuję ziołową i czosnkową <3
można trzymać w ciemne szafce :-)
Usuństoi i w szafce i w ciemnym szkle, a tak o....dla zasady :P
UsuńOj dziewczyny :D Napisałam przecież w poście dwa razy o tym ;)
UsuńSwoją trzymam właśnie w ciemnej szafce :)
a są jasne szafki? :D
UsuńNo jasne, takie z witryną :P Czepialska, nie mogę :D
UsuńMam wolny słoik, będzie oliwa <3
OdpowiedzUsuńKtóra, która? :)
UsuńCzosnkowa, ofc :D
UsuńAleście się zmówiły na ten czosnek :D
Usuńzrobię sobie taką z czosnkiem:)
OdpowiedzUsuńCzosnek rządzi :D Ja to chyba paprykową lubię naj :)
Usuńja przed świętami robiłam czosnkową;-) świetna sprawa;-) smażysz cokolwiek i już ma mega aromat ;-)
OdpowiedzUsuńJa akurat na oliwie nie smażę, ale do mięsa akurat dodawałam na koniec oliwę, żeby podkręcić smak i się udało :D
Usuńwczoraj właśnie myślałam sobie, żeby zrobić smakową oliwę. Myślałam o czosnku i papryce ;]
OdpowiedzUsuńMożna zrobić sobie teraz, a jak się skończy akurat na lato powtórzyć ze świeżych składników :) To dwa najlepsze smaki :D
Usuńpaprykowa, do krewetek! napewno pasuje <3
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam krewetek ;) Jakieś rady? :D
Usuńna masełku, z dodatkiem białego wina, dużej ilości czosnku i z pietruszką lub bazylią :)
UsuńViniu a jakie kupujesz krewetki? :)
Usuńświetny pomysł! jestem pewna, że czosnkowa by mi posmakowałam, bo uwielbiam wszystko, co czosnkowe, poza samym w sobie czosnkiem ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :) To tak jak niektóre osoby lubią pomidorówkę, ale nie pomidory :D
UsuńŚwietny pomysł. A pomysł z oliwą czosnkową najlepszy!
OdpowiedzUsuńBoję się jej użyć, dałam dużo czosnku i to polskiego, mocnego :D
UsuńRewelacyjne pomysły! Zawsze chciałam zrobić swoją oliwę smakową, ale jakoś nigdy nie miałam odpowiedniej butelki. A Twoje słoiczki wyglądają tak uroczo, że będę musiała wypróbować :) Zwłaszcza wersję czosnkową :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja też się zastanawiałam jak to ugryźć, aż w końcu stwierdziłam, że słoiczki są super i można je przecież schować w szafce, żeby słonko jej nie przyświecało :)
UsuńDaj znać jak poszło! :)
Myślę, że warto zostawić sobie stare butelki po oliwach, te ciemne :)
Usuńkoniecznie wypróbuję paprykową :)
OdpowiedzUsuń