Witaj!
Marta, z którą mailuję chyba najczęściej ze wszystkich moich czytelniczek wspomniała ostatnio o warzywach, które je i przyszedł mi do głowy wtedy pomysł, aby wypróbować pewien przepis i jak wyjdzie to się nim podzielić. Et voilà!
- olej rzepakowy
- mięsa mielonego (ja użyłam wieprzowego z dodatkiem wołowiny 400g)
- jednej cebuli- dużej!
- małej główki kapusty białej
- przecieru pomidorowego
- soli, pieprzu, ziela angielskiego, listka laurowego, chili, słodkiej papryki, innych przypraw i ziół według uznania (u mnie króluje majeranek)
1. Najpierw rozgrzewam patelnię, dodaję olej. Sypię pokrojoną w małą kostkę cebulę. Solę, mieszam.
Niezbyt dużo, chodzi o to, by nie tracić wartości cebuli. Potem całość i tak się dusi- no i dochodzi mięso- nie ma więc potrzeby dodawania zbyt dużej ilości tłuszczu.
2. Dolewam wodę, kiedy zaczyna wrzeć wsypuję posiekaną kapustę. To jest dobry moment na dodanie kilku ziarenek pieprzu i ziela angielskiego.
Miałam najmniejszą główkę kapusty, jaką udało mi się kupić- dodałam 1/3 na oko- mogłam jednak dać więcej. Sypcie tyle, ile lubicie. Wody ma być tyle, by zakryło kapustę i czekamy aż lekko zmięknie. Gdy kapusta zmieni kolor na mętny znaczy, że jest miększa i pora na mięso.
3. Wrzucam mięso i mieszamy.
Kiedy mięso zmieni kolor z czerwonego na jasnobrązowy- to znaczy, że białko się ścięło.
4. Dodaję niecały, mały słoik przecieru pomidorowego, mieszam i dolewam wody.
Wody ma być tyle, ile lubisz, by było w sosie- ja nie lubię sztywnych przepisów. Teraz jest idealna pora na liść laurowy- nie powinien być w potrawie dłużej, niż ok. 10 minut, by nie nadać gorzkiego posmaku.
5. Do lekko bulgoczącego sosu dosypuję zioła- zawsze na końcu. Daję składnikom przejść między siebie :D
I tak oto w niecałe 15 minut mam gotowy sos. Oszukałam Was z tymi gołąbkami, co? :D
Z czym to się je?
- z ryżem
- z makaronem
- z kaszą pęczak
- z warzywami!
- łyżką z patelni :D
- do sosu można śmiało dodać startą marchew, drobno krojony seler, czy pietruszkę, a także kukurydzę- bądź kreatywna i modyfikuj przepis według tego, co masz w lodówce, szafce i spiżarni :)
Oszczędź czas i produkty:
- ryż lub makaron ugotuj dzień wcześniej
- jako dodatek do obiadu wykorzystaj warzywa na patelnię- ja sporadycznie z nich korzystam, w lecie skupiłam się na zamrażaniu owoców- w tym roku będę mądrzejsza i pomyślę również o warzywach pełnych witamin! :)
- jeżeli chcesz wykorzystać pozostałą część kapusty zrób z niej surówkę- dodaj startą na cienkich oczkach marchew i pokrojoną w drobną kostkę cebulę- polej gorącą wodą z solą, pieprzem i sokiem z cytryny, a następnie odstaw, by kapusta pod wpływem dressingu zmiękła
Do tych poniżej dodałam sól i zioła prowansalskie- nigdy nie używaj mieszanek przypraw, które dodają do paczki, a nie ma ich składu! Jest tam zazwyczaj w większości sól, ale i inne różne ciekawe składniki- lepiej wiedzieć co się sypie do jedzenia ;)
Co tam u Ciebie ostatnio na obiad? :)
Pozdrawiam!
PS. aha- wiesz co, kupiłam żeliwny kettlebell z centrum KB i jestem zachwycona!
Chcesz trening, który działa tak, że nie mogę się śmiać, bo mnie dół brzucha boli? ;)
30 komentarzy
swietna sprawa z ta kapusta!! znakomity " wypelniacz " z niej jest :)
OdpowiedzUsuńps. nie zauwazylam zby lisc laurowy dawal gorzki posmak. do bulionu i innych zup dodajemy go na samiutkim poczatku! :)
Tak, a w dodatku teraz pomidor z ogórkiem są plastikowe- kapusta świetnie wypełnia zimowe, warzywne pustki :)
Usuńswitny przepis!! :) moze kiedys wykorzystam, zobaczymy co na to moj facet :) iile zaplacilas za kb?
OdpowiedzUsuńDzięki! Mój uwielbia gołąbki i zwykłe i takie, które robię bez zawijania więc i ten sos mu smakował :)
Usuńza kettla zapłaciłam 100zł już z przesyłką :)
Bardzo interesujący przepis na "gołąbki" :) Warzywa na patelnie widzę, że z biedrony czy się mylę ? Też często je kupuję i uważam, że są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńNie, warzywa są z Lidla ja kupuję różne, te akurat kupowała moja mama :)
UsuńKtóre kupujesz z Biedronki? :) (mam do niej najbliżej, a jakoś nie potrafię się odnaleźć w tym sklepie :D)
To na zdjęciu to mieszanka w zielonym opakowaniu 750g, obrazek na opakowaniu przedtawia dokładnie to co twoje zdjęcie, bez problemu znajdziesz ;)
UsuńAha, w tej nie ma przypraw.
"nigdy nie używaj mieszanek przypraw, które dodają do paczki! Jest tam w większości sól, ale i inne różne ciekawe składniki- lepiej wiedzieć co się sypie do jedzenia"
OdpowiedzUsuńracja, ale wystarczy przeczytać skład i kupić to, gdzie się nic nie czai ;) nie ma co demonizować i straszyć biednych czytelników, że "NIGDY nie dodawaj" - na luzie kupisz takie mieszanki przypraw bez śmieci. gorzej, że zazwyczaj jest też sól, ale widzę, że Ty sobie soli i tak nie żałujesz, więc już w ogóle nie musisz się ich bać ;)
będzie przykładowy trening z kettlebell? :D
Nie widziałam jeszcze w sklepie warzyw na patelnię, w której mieszanka przypraw byłaby w porządku. ;) Ponadto jest tam tyle soli, że nie da się tego jeść. Dodać sól a nawalić soli to jest różnica, szczypta do smaku nie jest szkodliwa- nie wiem skąd stwierdzenie, że soli sobie nie żałuję? (jakbym ją jadła na łyżki ;))
UsuńZmieniłam formułę zdania, ale jestem raczej za tym by samemu komponować mieszanki.
Będzie trening, może nawet jutro ;)
Bardzo lubię kapustę pod każdą postacią, bardzo podobny przepis znam. Te wszystkie składniki mieszam na sucho i dodaje kaszę mannę i formuje się kotleciki i smaży, a potem dusi w sosie pomidorowym. Obiadek na dwa dni jest gotowy.
OdpowiedzUsuńJa robię podobnie z ryżem takie kotleciki, ale w brytfannie piekę je z sosem- to jest właśnie fajne, że starcza na dwa dni wtedy :)
UsuńTeż takie robię jak nie chcę mi się, bądź nie mam czasu na robienie zwykłych. :)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj piekę uformowane z ryżem ale z posiekaną kapustą w środku- tego spróbowałam i chyba już mi się nie będzie chciało robić zwykłych :D
UsuńRobiłam bardzo podobne gołąbki:) Można je właśnie także zapiec wtedy też mają ciekawy smak:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się- do tego pory właśnie tak robiłam- z ryżem zapiekałam w naczyniu żaroodpornym :)
UsuńPrzepis pychotka;) a ja dodaje jeszcze ryż do nich i też jest dobre ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki
xo xo xo xo xo
To właśnie był w pierwszym momencie sos do ryżu- zazwyczaj jak już wspomniałam wyżej w komentarzach zapiekałam razem. Dzisiaj jednak wypróbowałam z pęczakiem i oo, dobre :):)
UsuńTakich gołąbków naprawdę nie jadałam!!
OdpowiedzUsuńTo koniecznie spróbuj- to proste i pyszne :)
Usuńtez niedawno kupilam kb w prawdzie nie zelowy ale tez uwielbiam!mozesz polecic jakis trening?
OdpowiedzUsuńCzytam o żelowym i nie wiem o co chodzi haha
UsuńNa blogu będą pojawiać się treningi, mam nadzieję, że znajdziesz coś dla siebie :)
Gołąbki 'oszukane' robię często, ale jeszcze w innej wersji.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na te gołąbki, wykorzystam :) U mnie dziś tzw resztkówka ;) zmielona pierś z indyka, warzywa i makaron.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, na pewno kiedyś skorzystam tyle, że z mięsem mielonym z kurczaka albo indyka ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDodam, że u mnie na obiad dzisiaj pstrąg z piekarnika, kapusta kiszona, warzywa na patelnię oraz ziemniaki z piekarnika.
OdpowiedzUsuńZiemniaki z piekarnika: gotuję w plasterkach przez chwilę ziemniaki, następnie wykładam na papier do pieczenia i posypuję różnymi przyprawami, akurat dzisiaj byla do ziemniaków oraz majeranek - wkładam do piekarnika. Po jakiś 10 minutach gotowe, pyszne. Można dodać oliwę z oliwek - ale ja akurat dzisiaj nie dodałam. Smacznego wszystkim! :) Pozdrawiam raz jeszcze ;)
Kotlety z wątróbki,domowa kapucha kiszona i pieczone w piekarniku warzywa (ziemniak,brokuł,marchew) <3
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa propozycja :) uwielbiam gołąbki od dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńKapusta ma w sobie wszystko, co niezbędne dla człowieka. Na przykład witaminy C jest w kapuście tyle samo, co w pomarańczach czy cytrynach.
OdpowiedzUsuńWypróbuje napewno :-) fajne odmienne danie :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przepis Wam się spodobał :)
OdpowiedzUsuń