Witajcie!
Zacznę od muzyki, bo jeżeli nie przeszkadza Wam w czytaniu możecie sobie ją od razu włączyć ;) W zależności od tego, czy pracuję, trenuję czy się relaksuję albo tańczymy z narzeczonym i synkiem takiej muzyki słucham- dzisiaj dwie propozycje :)
Pierwsza to Beyonce- ze swoim mężem- "Drunk in love"
Druga to podrzucona przez narzeczonego propozycja- odprężająca, idealna na spontaniczny taniec, gdy jesteście sami w domu (robicie tak? :D). I to zdjęcie nasłonecznionego morza. Odpływam :)
TRENING
Zacznę od muzyki, bo jeżeli nie przeszkadza Wam w czytaniu możecie sobie ją od razu włączyć ;) W zależności od tego, czy pracuję, trenuję czy się relaksuję albo tańczymy z narzeczonym i synkiem takiej muzyki słucham- dzisiaj dwie propozycje :)
Pierwsza to Beyonce- ze swoim mężem- "Drunk in love"
Druga to podrzucona przez narzeczonego propozycja- odprężająca, idealna na spontaniczny taniec, gdy jesteście sami w domu (robicie tak? :D). I to zdjęcie nasłonecznionego morza. Odpływam :)
TRENING
Diabelna drabina {klik}- nie miałam wątpliwości- elementy tego treningu towarzyszyły mi niemal codziennie, od kiedy go zrobiłam- więc nie mógł tu się znaleźć żaden inny trening :)
ULUBIONY POSIŁEK
Ryż brązowy z kurczakiem w cieście z domowym sosem pomidorowym na bazie przecieru
To był bardzo spontaniczny obiad, ale wyszedł pysznie! :) Nie zrobiłam zdjęcia, następnym razem będzie na pewno :)
KOSMETYK
Olej kokosowy- niezaprzeczalnie. Próbowałam w tym miesiącu micela z Biedronki i cukrowego peelingu Bielenda kokos & daktyl z serii SPA Afryka- pierwszy wysusza, a drugi... ma niezbyt przyjemny zapach :D Także zostaję przy "starym, dobrym" kokosie :) Sprawdź mój domowy peeling cukrowy {klik}
FILM
4 stycznia na TVN można było obejrzeć "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"- możecie się ze mnie śmiać. Wiem, że to film sprzed 6 lat, ale ja nie obijając w bawełnę jestem nieco nie na czasie jak chodzi o fajne filmy lub książki ;)
KSIĄŻKA
W styczniu przeczytałam 2 książki :) 2 zaczęłam, ale dokończę w lutym. Też czytacie kilka książek na raz? Ja do niedawna myślałam, że to bez sensu i się pogubię- ale przecież seriali też ogląda się kilka na raz i raczej nic się nie miesza :D Mam ambitny plan przeczytania tylu książek, ile tygodni jest w roku, ale jak to wyjdzie zobaczymy :)
Lalki z getta to wzruszająca i poruszająca opowieść o chłopcu, który w obliczu wojny, głodu i wszechobecnej śmierci potrafił być na tyle silny, aby wiele przetrwać, pomagać i podtrzymywać towarzyszy na duchu. Czyta się ją błyskawicznie, z zaciekawieniem i nie mogąc doczekać się, co będzie dalej. Uświadamia jak wiele mamy, a jak bardzo tego nie doceniamy. Wracając do realnego życia jestem jeszcze bardziej wdzięczna za to, co mam. Nie przesadzę, jeżeli napiszę, że mimo, iż staram się nie marnować jedzenia to po tej lekturze dbam o to jeszcze mocniej.
Bardzo polecam, daje ogromnie do myślenia.
W dżungli życia była książką, którą rozpoczęłam czytać jeszcze w grudniu. Wydaje mi się, że jej napisanie było dla Pani Beaty takim wstępem do serii o podświadomości. Może się mylę- czytając jednak teraz W dżungli podświadomości odniosłam takie wrażenie. Warto, jeżeli nie jesteście przekonane do mocy własnych myśli- kilka razy łapałam się na tym, że pisałam Wam już to, co znalazłam w tej książce- zanim ją przeczytałam ;) Dlatego w wielu kwestiach zgadzam się z autorką, podzielam jej sposób myślenia :)
Pierwszy cytat, który zakreśliłam:
Bardzo polecam, daje ogromnie do myślenia.
W dżungli życia była książką, którą rozpoczęłam czytać jeszcze w grudniu. Wydaje mi się, że jej napisanie było dla Pani Beaty takim wstępem do serii o podświadomości. Może się mylę- czytając jednak teraz W dżungli podświadomości odniosłam takie wrażenie. Warto, jeżeli nie jesteście przekonane do mocy własnych myśli- kilka razy łapałam się na tym, że pisałam Wam już to, co znalazłam w tej książce- zanim ją przeczytałam ;) Dlatego w wielu kwestiach zgadzam się z autorką, podzielam jej sposób myślenia :)
Pierwszy cytat, który zakreśliłam:
"Nikt nie rodzi się jako gotowy mistrz, który wie i potrafi wszystko."
KAWA/HERBATA
W tym miesiącu zdecydowanie wygrywa kawa- herbaty, które kupiłam nie są najlepsze ;)
Kawa z mlekiem i otartą skórką z cytrusów- pomarańczy lub cytryny. Niebo!- nie jest potrzebny żaden cukier ;)
ZAPACH
Mogłabym te zapachy nazwać grudniowo- styczniowymi :)
Pierwszy to mydełko Organique- ucięte, ponieważ dostała je moja mama pod choinkę, ja dostałam inne i się wymieniłyśmy :) Mam kilka mydeł, ale to pachnie wyjątkowo- jest odrobinę różane, słodkie, ale nie mdlące- masz ochotę je ugryźć :D Bardzo przyjemne :)
Drugim zapachem jest Celine Dion SIGNATURE. Na zimę lub wieczór idealny- w lato wolę cytrusy. (np. PUMA yellow)
Pierwszy to mydełko Organique- ucięte, ponieważ dostała je moja mama pod choinkę, ja dostałam inne i się wymieniłyśmy :) Mam kilka mydeł, ale to pachnie wyjątkowo- jest odrobinę różane, słodkie, ale nie mdlące- masz ochotę je ugryźć :D Bardzo przyjemne :)
Drugim zapachem jest Celine Dion SIGNATURE. Na zimę lub wieczór idealny- w lato wolę cytrusy. (np. PUMA yellow)
POLECAM...
Tutaj miało pojawić się kilka linków, które Wam polecam, ale wyszło ich tak wiele, że jednak napiszę o tym przy innej okazji- czyli w Linkach Stycznia- jeszcze w tym tygodniu :)
Mam nadzieję, że tego typu posty będą dla Was źródłem inspiracji- zdradźcie swoich ulubieńców z każdej kategorii- albo chociaż z jednej! Brakuje u mnie jakiejś kategorii? :)
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
41 komentarzy
Fajnie że te wpisy się u Ciebie pojawiły,też myślę o takim czymś ale zastanawiam się czy będę mogła polecić coś godnego uwagi:D
OdpowiedzUsuń"Ciekawy przypadek Benjamina Buttona" ten film bardzo mi się podobał,miałam obejrzeć jak leciał w tv a przegapiłam.
Ja z książek zaczęłam czytać ''Ukryta siła'' Rich Roll,ciekawie się zapowiada:)
Setterko na pewno, a dopóki nie spróbujesz to się nie dowiesz :) Przygotuj taki post chociażby dla siebie- żeby przypomnieć sobie jak wiele fajnych rzeczy doświadczyłaś :) Zawsze możesz stwierdzić, że jednak nie chcesz tego publikować :D
UsuńJa dzięki mojej przyjaciółce, która mi go poleciła nie przegapiłam- w ten dzień się widziałyśmy :D
No widzisz- masz materiał do opisania w lutowych ulubieńcach- ja nie znam tej książki i chętnie przeczytam, czy jest godna polecenia ;)
cytat ! przepiekny !
OdpowiedzUsuńZgadzam się z nim w pełni- dlatego postanowiłam go dodać :)
UsuńOlej kokosowy uwielbiam!
OdpowiedzUsuńDo czego najczęściej go używasz? :)
Usuńdruga piosenka mega :) dobrze ze jestem w domu sama, to moge sie troche pobujac haha :D
OdpowiedzUsuń:D Jak się pobujam trochę to potem od razu mam jeszcze lepszy humor :)
UsuńBardzo podoba mi się ta seria o ulubieńcach :) Mam nadzieję, że będzie się pojawiać regularnie ;) Osobiście nigdy nie czytam kilku książek na raz, musze wpierw skończyć jedną ;)
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się! :) Nie wiem czy co miesiąc, ale bardzo fajnie mi się ją przygotowywało- dlatego na pewno będę kontynuować.
Usuńcałkiem fajna ta nowa seria ;) można znaleźć coś inspirującego :) do czego wykorzystujesz olej kokosowy jako kosmetyk? jako balsam?
OdpowiedzUsuńDzięki :D Jeszcze nie wiem, czy będzie w każdym miesiącu- ale jej przygotowanie było fajnym podsumowaniem miesiąca, miło powspominałam niektóre sytuacje :)
UsuńOlej jak podlinkowałam we wpisie- do peelingu. Oprócz tego na końcówki włosów :)
Świetny pomysł z tymi ulubieńcami :) ten film kocham, jest wyjątkowy. Czekam jeszcze na recenzję nowych treningów dla początkujących z kettlem 8kg i może jakaś podpowiedź jakie rękawice do ćwiczeń wybrać na początek ?:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńRękawice- jestem w trakcie pisania :) Chcę też nakręcić krótki film, ale jak się w tym tygodniu nie uda to nie będę przedłużać i wrzucę tylko post.
Mam dwa treningi Angeli, które przećwiczyłam- potem układałam sama z ulubionych ćwiczeń konfiguracje- ale nic wymyślnego :) Cieszę się, że posty o kettlu się podobają! :)
Na płytę Beyonce polowałam trochę bo ją wykupili w strasznym tempie! :) jednak zakupiłam. cudo.
OdpowiedzUsuńMoim jednym z noworocznych postanowień jest czytanie większej ilości książek, np zamiast drzemki popołudniowej. I już mi się udało: przeczytałam "Trochę większy poniedziałek" Grocholi. Bardzo fajna, ciepła książka :)
Widziałam na YT teledyski i słuchałam muzyki- faktycznie kawałek dobrej roboty :) No i to jedyna w swoim rodzaju płyta ;)
UsuńDokładnie ja też zakładałam więcej książek- może nie jako postanowienie noworoczne, ale w ogóle :) Powodzenia!
Ja też nie oglądałam tego filmu! leci na liste!
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się podobało! :)
UsuńDrunk in love też nagminnie słucham, jest super! Właśnie teraz też sobie słucham bo kliknęłam przycisk play w Twojej notce ;)
OdpowiedzUsuńCytrusowa kawa? Brzmi oryginalnie, ja czasem dodaję cynamon albo inne wynalazki, ale skórek jeszcze nie próbowałam:)
:D właśnie o to chodziło, żeby klikać do czytania
UsuńWydawało mi się to złym pomysłem, ale postanowiłam spróbować i pozytywnie mnie zaskoczył smak :) Cynamon już mi się znudził :D
Film o Benjaminie jest piękny - widziałam go i wspominam. Również polecam :) To jeden z moich ulubionych filmów :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! :)
UsuńOstatnia przeczytana książka "światło w oknie"June Goulding bardzo fajna, oparta na prawdziwej historii
OdpowiedzUsuńJa na razie mam kilka nowych książek, które kupiłam- ale chętnie cofnę się do tego postu jak już je przeczytam :) Dzięki!
Usuńświetni ulubieńcy można dowiedzieć się sporo nowego :) ja jeszcze nie oglądałam tego filmu i muszę to koniecznie nadrobić! :)
OdpowiedzUsuńSuper, daj znać jak się podobał :) Cieszę się, że ulubieńcy Ci się spodobali :)
UsuńBardzo fajny post, czekam na więcej - książki i zapach to mój gust.
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Cieszę się, że "znalazłaś" coś dla siebie :) :)
UsuńOlej kokosowy to zdecydownie jeden z najlepszych produktów jakie można sobie wyobrazić :)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie uniwersalny i wszechstronny :)
Pozdrawiam :)
Dokładnie, też jestem tego zdania :)))
UsuńZgadzam się również, działa i sprawdza się w kuchni i w łazience :D
UsuńBardzo fajny pomysł na post! :) Jeżeli chodzi o kokos- uwielbiam olejek kokosowy-instant odżywkę do włosów z Oriflame.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Nie znam tego produktu- rzadko używam odżywek do włosów :D
Usuńteż czytam kilka książek jednocześnie :) nie myli się! Beatę uwielbiam, masz rację to cała seria:)
OdpowiedzUsuńcytat - po prostu idealny!
Dzięki Pensjonarko za komentarz! :) Myślałam, że tylko ja "wydziwiam" z kilkoma książkami :D
UsuńWłaśnie zawsze chciałam przeczytać Lalki z Getta, ale zawsze było mi nie po drodze
OdpowiedzUsuńSuper post :) ja Beniamina też oglądałam w tym roku pierwszy raz, także nietylko Ty nie jesteś filmowo na bieżąco ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :) O, miło mi "słyszeć", że nie tylko ja nie jestem na bieżąco :D
Usuńjuż jest kilka kolejnych ksiazek Beaty, wszystkie super, polecam :P
OdpowiedzUsuńTak, w niedzielę skończyłam W Dżungli podświadomości, dwie następne czekają na półce. W Lidlu od 10 lutego będzie kolejna- Trening szczęścia :)
Usuńbardzo ciekawy blog-bardzo mi sie tutaj podoba:)
OdpowiedzUsuń