5 ulubionych FIT produktów

Witajcie!
Myślałam o tym, co lekkiego przygotować na piątkowy post i wymyśliłam zabawę, do której zapraszam wszystkie blogerki i nie tylko- zapraszam każdego, kto ma ochotę! :)

Jeżeli opublikujecie osobny post- chętnie podlinkuję go w tym wpisie, także posyłajcie linki :)

W trakcie okazało się, że wybranie wyłącznie piątki jest jednak trudne dla takiego głodomora, jak ja ;)

W komentarzu możecie wypisać ulubione FIT produkty, które stosujecie często, ale również takie, które bardzo lubicie, ale nie jecie ich codziennie, bo są np. drogie lub słabo dostępne.

 

1. Olej kokosowy

Pisałam o nim w ulubieńcach stycznia, ale powtórzę i w tym zestawieniu :) Jest to produkt wszechstronny nie tylko dlatego, że możemy go użyć do gotowania, pieczenia i smażenia, ale także jako kosmetyk. W komentarzach pojawiło się pytanie do czego można go użyć- np. w peelingu, do wcierania we włosy, skórę głowy, ciała lub paznokcie.

2. Orzechy

Ogólnie orzechy, bez szczególnego wyróżniania, bo tak migdały, pistacje, orzechy brazylijskie, jak i nerkowce i makadamia są pyszne i gdyby nie były aż tak drogie jadłabym je codziennie do co najmniej 3 posiłków ;)

Jedliście kiedyś makadamia? To kruche kuleczki, nie da się ich chyba do niczego porównać, chociaż mi kojarzą się odrobinę z marcepanem (a przecież jego robi się z migdałów) :D

 

3. Banan i Arbuz 

(i borówki też- musiałam je dopisać :D- To takie małe oszustwo z mojej strony ;) 

Zapisałam je jako dwa (trzy ;)) w jednym, bo banany jem cały rok, a arbuza wyłącznie latem. Nie da się ukryć, że to właśnie te owoce są podstawą większości moich koktajli. 

Przypomniało mi się jeszcze, że kocham borówki! <3

Kocham owoce, serio. Wszystkie- ale te szczególnie :D

 

4. Brokuł

To jest moje ulubione warzywo. Mogę je zjeść blanszowane bez dodatków, w placuszkach, do obiadu, w sałatce, czy zupie. Jest wszechstronne i pyszne- według mnie o wiele lepsze od kalafiora :) Trudno mi było wybrać między nim, a pomidorami- ale jednak green power zwycięża! :D

 

5. Łosoś

Najlepiej wędzony, albo świeży do podsmażenia- ale tak na prawdę nie ma to większego znaczenia-lubię łososia :) Do obiadu lub kanapki- jest świetny, tylko trzeba wiedzieć, że Ty i Twoje kanapki z łososiem, które zabierzesz do pracy, wzbudzicie zainteresowanie :D

Tak w ogóle (niespecjalnie, bo wcześniej się nad tym nie zastanawiałam) wyszedł mi całkiem spoko bilans, bo wymieniłam jeden produkt białkowo-tłuszczowy (łosoś), dwa węglowodanowe (warzywa i owoce) i dwa tłuszczowe (olej, orzechy) :)

Czekam na Wasze typy! :) Ciekawe ile moich ulubieńców podzielacie ;)
Pozdrawiam i życzę udanego łikendu!

Lista wpisów z 5 FIT produktami u innych blogerek :)
Choccolateaddict
Sylwia M
Różowa Klara
Pipilotka
Nebeskaa
Maggie_bloguje
katnova
Katja
Moda na zdrowie
DolceVita
Se Villa