Witajcie!
Większość dzisiejszych zdjęć dotyczy moich jedzeniowych eksperymentów, powyższe zdjęcie przedstawia pyszną
Większość dzisiejszych zdjęć dotyczy moich jedzeniowych eksperymentów, powyższe zdjęcie przedstawia pyszną
Aby jeszcze bardziej zachęcić Was do odwiedzenia mnie jutro powyżej
owsianka, wczorajsza- z kremem czekoladowym, który robi się
błyskawicznie i jest PRZEPYSZNY :) Serio, jest naprawdę pyszny!
Próbowaliśmy również zrobić "chipsy z bakłażana" z przepisu Gosi,
ale nam nie wyszły, bo nie znam jeszcze dobrze piekarnika, w którym
piekę i mam nadzieję, że kolejne próby będą bardziej udane :)
Najważniejsze, że synek miał 30 minutową zabawę krążkami z cukini :D
Liczył, układał, przekładał i świetnie się bawił :)
Nie wiem jak Wy, ja się specjalnie na Walentynki nie szykuję, ale zawsze jakimś drobiazgiem z narzeczonym się wymieniamy, w tym roku tak samo jak i w zeszłym chłopaki podarowali mi wisiorek- w zeszłym roku były to dwa połączone serduszka (symbolizujące serducha moich dwóch chłopaków). W tym roku to pierwsza litera imienia naszego syna.
I piękne tulipany, które ostatnio bardzo mi się spodobały, a narzeczony to chyba zauważył :D
Przygotowane przeze mnie losy walentynkowe też się chłopakom spodobały, losowanie wzbudziło emocje :D
Na sobotę zaplanowaliśmy pierwsze w życiu wyjście do kina naszego malucha- on kończy w lipcu 3 lata i na ten akurat film było stanowczo zbyt wcześnie, ale przekonałam się, że potrafi być bardziej cierpliwy, niż podejrzewałam ;) Zabraliśmy ze sobą mojego niespełna 5 letniego chrześniaka i on bawił się lepiej- a ja już całkiem, film podobał mi się bardzo :D Przede wszystkim niesie przesłanie, które mi przyświeca- musisz w siebie wierzyć, a wtedy na pewno uda Ci się wszystko, co chcesz osiągnąć! :)
Ponieważ piątkowe słodkości przypomniały mi (niestety ;)) jak bardzo lubię mrożone desery przed wyjściem zmieszałam naturalny jogurt z malinami i włożyłam do lodówki przewidując, że wieczorem po kinie będę miała na nie ochotę :D Tak właśnie było, kiedy już wróciliśmy do domu z przyjemnością zjadłam deser zwieńczający aktywny tydzień i miło spędzoną sobotę :)
A jak Wasz tydzień?
Pozdrawiam! :)
23 komentarzy
Świetne zdjęcia :) Ta czekolada mnie zaciekawiła. Z niecierpliwością czekam na przepis :)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać jutrzejszego postu :)
OdpowiedzUsuńZajrzę tu na pewno :)
Czekam na przepis na czekoladę :-)
OdpowiedzUsuńwszyscy czekamy, więc na ten przepis :P
OdpowiedzUsuńale tu smacznie u Ciebie :) również czekam z niecierpliwością na przepis na czekoladę :D
OdpowiedzUsuńAle szał się zrobił na ten przepis:) Ja oczywiście też jestem bardzo ciekawa:)
OdpowiedzUsuńNo i buźka mi się uśmiechała jak widzę ile zabawy i radości macie z Synkiem:) Prezent bardzo ładny i wydaje mi się że praktyczny,nie jakieś misie,breloczki i inne bibeloty:D
Ja nie mam wiele jubilerskiej biżuterii, więc się cieszę jak dziecko :D
UsuńTo ja już się nie mogę doczekać jutrzejszego przepisu :D
OdpowiedzUsuńPiękny prezent i miło spędzony czas. Smakołyki wyglądają ciekawie.
OdpowiedzUsuńMatko, jak dobrze,że właśnie skończyłam jeść kolację, bo zrobiłabym nalot na lodówkę. ;)
OdpowiedzUsuńHelios Magnolia Park? Jesteś z Wrocławia ??
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać przepisu na czekoladę :))
Tak, jestem z Wrocławia :)
UsuńCzyżby Wrocław?:) Może spotkam gdzieś Ciebie;) Muszę się bacznie rozglądać;P
OdpowiedzUsuńTak :D Nie musisz się rozglądać, możemy się umówić z innymi wrocławiankami na spotkanie :)
UsuńAle pysznie się zrobiło :) Ja mężusiowi na deserek walentynkowy zrobiłam właśnie takie lody z jogurtu i malin :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsuper migawki :) ja odstawiam nawet zdrowe słodycze, do triathlonu pół roku, dieta jest czyściutka :)
OdpowiedzUsuńpiękne prezenty walentynkowe - niby nic specjalnego w te święto nikt nie chce robić, ale jakoś tak miło jak coś jest :)
też chcę się wybrać na Lego Przygodę tylko nie mogę mojego Narzeczonego namówić :)
Łał, triatlon to MEGA wyzwanie- ja nie potrafię niemal w ogóle pływać, więc odpadam w przedbiegach- ale zawsze podziwiam osoby, które biorą udział :)
UsuńDziękuję! :)
A do kina idź z koleżanką- mi się podobało i chętnie wybrałabym się na 3d :)
Bardzo jestem ciekawa tego przepisu na czekoladę!
OdpowiedzUsuńAż się głodna zrobiłam!
OdpowiedzUsuńTo ja nie będę inna i też czekam na czekoladę - szczególnie białą :D
OdpowiedzUsuńJa też:) Robiłam białą z mlekiem w proszku ale ciekawa jestem przepisu Natalii:)
UsuńNarobiłaś mi smaku na ten jogurt z malinami, o rany :)
OdpowiedzUsuńJa planuję zrobić białą czekoladę z wiórkami kokosowymi.
Dzisiaj jadłam mrożony twaróg z malinami :D Ale nie był taki pyszny jak jogurt ;)
UsuńBiała z wiórkami <3 też będę eksperymentować, następnym razem jogurt z kakao i miodem <3