Ile razy zastanawialiście się kiedy będą w końcu truskawki, dlaczego czereśnie są takie drogie i cieszyliście, gdy fasolka szparagowa w końcu nie kosztowała 11zł/kg? :)
Ja przeżywam to co roku dlatego dzisiaj zapraszam na sezonowe zestawienie dla lipca, bo czerwiec się już kończy i myślami jestem na lipcowym wyjeździe nad morze :D
Poniżej warzywa, wśród których nie uwzględniałam korzenia pietruszki, marchwi, cebuli, czy ziemniaków oraz kapusty, które dostępne są praktycznie cały rok.
Wykonałam je na podstawie kalendarza sezonowości.
W ramach próbowania owoców i warzyw, których nigdy nie jadłam kupiłam Miechunkę :) Jest lekko kwaśna, niepodobna do niczego, ale bardzo mi smakowała! :) Mam zamiar upolować jeszcze szparagi - końcówka sezonu trwa, więc muszę się spieszyć :)
Czego nowego próbowaliście w tym roku? :)
Pozdrawiam!
51 komentarzy
Pomidor to nie owoc. :) Tzn. jest owocem, jeśli mamy na myśli część rośliny, ale jeśli mówimy o takiej klasyfikacji jedzeniowej, to raczej warzywo.
OdpowiedzUsuńHaha wiedziałam, że to będzie najważniejsza informacja :D
UsuńBo jakbys wsadzila miedzy warzywa to by byl komentarz, ze to owoc ;)
UsuńPewnie tak by było! :D
UsuńBardzo przydatne zestawienie :D Ja teraz non stop jem cukinię i brokuły, czekam aż szpagari stanieją.
OdpowiedzUsuńU mnie cukinia ciągle w plackach :D Muszę jeszcze spaghetti z niej spróbować :D
UsuńPróbuj spaghetti jest rewelacyjne, ciągle to jem :)
UsuńA jak robisz to spaghetti? Ja jem makaron ze szpinakiem, cukinią i serem (do wyboru: mozarella, feta, biały), koniecznie do tego czosnek i zioła prowansalskie ;)
UsuńAgnieszka
U mnie się to nie sprawdza, bo w Londynie to cały czas są dostępne wszystkie owoce i warzywa a nawet więcej ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna rozpiska, która mi zrobiła ogromnego 'smaka' na owoce i warzywa.
U nas też jest dużo warzyw i owoców dostępnych cały rok, ale to nie znaczy, niestety, że widziały niebo ;) W sezonie jest to bardziej prawdopodobne, że tak :) Chociaż pewności nigdy nie ma :(
UsuńJa wczoraj wieczorem to robiłam i nabrałam szczególnie ochoty na owoce :D
Co to dereń?? Pierwszy raz widze takie cudo :)
OdpowiedzUsuńJa też :D Podlinkowałam do Zielonego Zakątka, tam można więcej się dowiedzieć :)
Usuńja kiedyś jadłam chyba, ale smak bez szału.
Usuńja dereń kojarzę tylko z dereniówką robioną przez mojego Wujka :) kolor ma niesamowity :)
UsuńU mnie czy sezonowo czy nie to owoce i warzywa są stale obecne:) A najbardziej cieszy mnie to jak dostępne są już w ''moim'' ogródku:)
OdpowiedzUsuńgrafiki naprawdę prześliczne :) już zapisane na komputerze ;) wczoraj miałam taką ochotę na agrest, byłam w odwiedzinach u dziadka i chyba czyta mi w myślach, bo akurat mnie nim poczęstował :D
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńTak dawno nie jadłam agrestu! :D Kojarzy mi się z małolackimi czasami ;)
świetna podpowiedź!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny nagłówek :)
Ale super post! A kalendarz sezonowości zdecydowanie drukuje i się z nim nie rozstaje- warto stawiać na sezonowe produkty, bo są najbardziej wartościowe i smaczne :)
OdpowiedzUsuńpost świetny, ale :)
OdpowiedzUsuńjak jabłka w lipcu to tylko papierówki! a na pomidory w naszym klimacie to wg mnie jednak pełnia sezonu przypada w sierpniu - jak już są nagrzane Słońcem, takie z pola a nie szklarniowe :)
Moje pomidory malinowe na ogródku już pomarańczowe więc w lipcu będą nagrzane słoneczkiem. Zależy pewnie od odmiany.
UsuńAgnieszka
ja w tym roku pierwszy raz spróļowałam właśnie szparagów :) wybrałam zielone... ciekawy smak, podobny trochę do fasolki szparagowej.
OdpowiedzUsuńUwielbiam fasolkę szparagową, więc do szparagów nastawiam się pozytywnie, dlatego bardzo chciałabym ich spróbować :D
UsuńNa szparagi już troche za późno, cały maj były dostępne i najlepsze teraz już końcówka;)
UsuńUwielbiam też czas, kiedy owoce i warzywa są tak tanie, że można je jeść bez przerwy…wtedy budzi się we mnie jakaś cząsteczka wege :D
OdpowiedzUsuńMorze.....u mnie w sierpniu. Nie mogę się też doczekać.
OdpowiedzUsuńGdzie jedziecie?
jak tak podsumowujac to duzo tego wszystkiego mamy hehe , tylko korzystac;)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku po raz pierwszy próbowałam szparagów, ale przyznam że nieszczególnie mi zasmakowały, powtórki nie będzie.
OdpowiedzUsuńTeraz czekam na maliny, czereśnie i buraki czerwone.
Ja też ubóstwiam sezonowe owoce, które z powodzeniem zastępują mi wszystkie słodkości. Wreszcie doczekałam się normalnych cen malin i czereśni. Wręcz marzę jeszcze o poziomkach i agreście.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że trafisz na ładną pogodę, bo jak na razie tu u nas na pomorzu zimno okutnie. Słońce od kilku dni zaczęło wyglądać, ale powietrze jest nadal chłodne - do aktywności fizycznej pogoda idealna, do wylegiwania się na plaży - polecam tylko zaprawionym w bojach:)
nie pamietam kiedy jadlam porzeczki i agrest... mmm ostatnio jakies kilkanascie lat temu na dzialce babci <3 przywolalas wspomnienia :)))
OdpowiedzUsuńDziewczyno, jesteś wielka. Już sobie drukuję na wsze czasy. Rewelacyjne grafiki, brawo.
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńJuż nie mogę doczekać się malin:) Świetne grafiki
OdpowiedzUsuńNie uwierzysz ale ja pierwszy raz jadłam świerzy szpinak :-) bardzo dobry, musze go jeszcze wypróbować w koktajlach :-)
OdpowiedzUsuńJest fantastyczny w koktajlach! :) i sałatkach oczywiście też :)
Usuńczy może ktos wie kiedy jest najlepsza cena czarnej porzeczki? bo teraz widzialam za 12zł/kg
OdpowiedzUsuńJa niestety nie wiem jakie są ceny porzeczek, bo mam od Babci :)
UsuńUwielbiam świeże owoce i warzywa, dlatego to kolejny argument dla wychwalania lata :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie! Ja uwielbiam owoce, mam pełno posadzonych w ogrodzie i już tylko czekam aż dojrzeją <3
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie spróbować w końcu szparagów :) Mam ogromną ochotę na kalarepę, jagody i poziomki :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne te grafiki! :) Lato to jest radość na talerzu - tyle świeżego, pysznego, taniego i zdrowego jedzenia!
OdpowiedzUsuńSuper zestawienie, chętnie bym z takiego korzystała na każdy miesiąc w roku :)
OdpowiedzUsuńSuper zestawienia! :)
OdpowiedzUsuńMiechunkę jadłam może dwa razy w życiu, jak dostałam jako dekorację do drinków :D Czekam na porzeczki, bo jeszcze u siebie nie widziałam <3
OdpowiedzUsuńFantastyczne grafiki! Ja też nastawiam się na sezonowe warzywa (nawet o tym dzisiaj pisałam) ;) Bardzo ubolewam nad tym że szparagi mają tak krótki czas występowania u nas :( Zawsze mam wrażenie, że zjadłam ich za mało aby się nacieszyć. Może w przyszłym roku pomyślę o mrożeniu ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się co do szparagów! I dziękuję :)
UsuńMnóstwo derenia jadalnego jest w Parku Szczytnickim :) Niestety nie nakieruję Cię gdzie dokładnie, ale pamiętam, że mnóstwo owoców opadało na ziemię tworząc czerwone dywany :)
OdpowiedzUsuńO! ciekawe :D Dzięki za wskazówkę :)
UsuńMój kabaczek z działki na pewno nie jest pomarańczowy w środku, taka mała uwaga :P to jest raczej dynia piżmowa albo jakaś taka ;) ale grafiki są przepiękne, nic tylko drukować i wieszać na lodówce :)
OdpowiedzUsuńMasz rację :D
UsuńPrzydatny ten kalendarz sezonowości. :) Za to kocham lato - mnóstwo świeżych pyszności. ;)
OdpowiedzUsuń