Cześć :)
Zadania rozwojowe to główne wątki poruszane przez Edytę Zając lub Anię Kęskę, ale tworząc listę 101 w 1001 zapisałam tam, że zapiszę 100 rzeczy, które osiągnęłam lub dały mi satysfakcję i dzisiaj w ramach urodzinowego wpisu chciałabym podzielić się z Wami częścią tych punktów :)
Na moim blogu jedna urodzinowa lista już się ukazała :)
- 23 rzeczy, za które dziękuję, jestem wdzięczna i z których jestem dumna!
Dzisiaj lista moich sukcesów i niezależnie od tego kiedy macie urodziny serdecznie Was namawiam do zapisania przynajmniej kilku Waszych sukcesów. Budowanie przez samego siebie poczucia własnej wartości to jedna z najważniejszych rzeczy, których nauczyłam się w ciągu ostatnich lat. Kiedyś moja (równa zeru) samoocena była uzależniona przede wszystkim od tego jak wyglądam i jak postrzegają mnie inni. Dzisiaj wiem, że akceptacja siebie, praca nad tym, co da się (i my sami chcemy, a nie ktoś inny) wypracować oraz docenianie siebie jest ważniejsze od zdania innej osoby na nasz temat.
Podzielcie się w komentarzu swoimi 3 największymi sukcesami :)
Ja zaczynam:
1. Rozwijam swoją sportową pasję i zostałam trenerem ćwiczeń siłowych - a to dopiero początek zdobywania wiedzy, doświadczenia i uprawnień :)
2. Utrzymuję regularną aktywność fizyczną (pomimo wielu obowiązkó) i nawet, jeśli zdarzy mi się mieć np. tydzień przerwy to nie potrzebuję pół roku, by do niej wracać ;)
3. Stworzyłam miejsce (ten blog :)) do którego zaglądają wspaniałe dziewczyny, wspierają mnie i wzajemnie się motywujemy! :)
4. Wraz z moim partnerem jakiś czas temu podjęliśmy się wspólnego projektu i jestem z nas BARDZO dumna, bo wychodzenie z naszych osobistych stref komfortu to ogromny sukces :)
5. W liceum dwukrotnie byłam najlepszą uczennicą w szkole, dzięki czemu uzyskałam stypendium premiera :)
6. Ukończyłam studia (Architekturę Wnętrz) z końcową oceną dobry+ i bez urlopu dziekańskiego, zostając w ich trakcie mamą - to dla mnie ogromny sukces, bo miałam wiele chwil zawahania w związku z moimi studiami zanim jeszcze się zaczęły ;)
7. Urodziłam syna naturalnie mimo bardzo przykrych i trudnych początków ciąży oraz wywalczyłam naturalne karmienie, pomimo dokarmiania mieszanką w pierwszych tygodniach! :)
8. Mój syn przejmuje moje nawyki żywieniowe i pomimo, że je sklepowe słodycze (nie zabraniam mu wszystkiego i zawsze, bo nie chcę by chował się pod stołem przede mną, gdy będzie chciał zjeść coś "zabronionego") to lubi ryby, czosnek i zjada surówki, owsiankę i inne domowe, zdrowe przysmaki.
9. Jestem dumna z tego, że moje obiady "smakują jak u mamy" i są "mmm jakie to pyszne" :D
10. Zdałam prawo jazdy za pierwszym razem, ale bałam się jeździć - a ostatnio zrobiłam długą trasę i gdyby nie to, że na koniec zapomniałam zgasić światła należałby mi się dyplom :D
11. Moim dużym sukcesem jest to, że mało choruję - zawdzięczam to zdrowemu odżywianiu się (wierzę w to) i ćwiczeniom :)
12. Jestem dumna z tego, że mam bardzo dobry kontakt z moim starszym bratem i mam cel wypracować dobre relacje z moją malutką siostrzyczką :)
13. Wychodzenie ze strefy komfortu, odważniejsze działanie i przede wszystkim działanie mimo strachu "co powiedzą inni", bo mimo, że czasem nadal mam takie myśli to ludzie będą mówić zawsze i nie zawsze to, co robimy będzie się im podobać. Takie jest życie!
Więcej w tym temacie pisałam we wpisie "Nie masz na to czasu" - bardzo, bardzo Wam go polecam :)
Bardzo Wam dziękuję, że ze mną jesteście i w dniu swoich urodzin ja Wam życzę dużo szczęścia oraz wiary we własne możliwości - a także wielu sukcesów na płaszczyznach, które dla Was są najważniejsze :)
24 komentarzy
Wszystkiego najlepszego! Życzę Ci coraz więcej sukcesów i zadowolenia z siebie i rodziny. Naprawdę motywujesz do działania i inspirujesz, dziękuję! Jeszcze raz wszystkiego dobrego :**
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o strefę komfortu, tak jakbym słyszała profesora Jacka Walkiewicza na youtubie ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego i dalszych sukcesów!:)
Spełnienia marzeń! I jeszcze więcej sukcesów nie tylko osobistych ;)
OdpowiedzUsuń100 lat!
Nie pozostaje nic innego jak życzyć Ci wszystkiego co najlepsze;) I spełnienia kolejnych marzeń, celów;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze:)) (masz urodziny w ten sam dzień co mój chłopak:)
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego spełnienia marzeń! Chciałbym mieć te naście mniej i 2 z przodu. ..
OdpowiedzUsuńNajbardziej gratuluję Ci punktu 8, to naprawdę duży sukces :). Wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńWspaniałe sukcesy:) A znając Cię już jakiś czas mogłabym wymienić dodatkowe wiedząc jaką wspaniałą osobą jesteś :) Nie ukrywam że niektóre z naszych rozmów pomogły mi zrozumieć parę spraw i za to Ci dziękuję.
OdpowiedzUsuńA z okazji urodzin życzę Ci wszystkiego co najlepsze,zdrówka,miłości i przede wszystkim spełnienia marzeń:)
Wszystkiego dobrego i jeszcze więcej życiowych sukcesów Ci życzę! :)
OdpowiedzUsuńMi w tej chwili do głowy przychodzą te bardziej prywatne, więc zachowam je dla siebie :)
dopiero 25?? :DD myślałam że 2-3 lata więcej masz ;))
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego! bardzo motywujesz, naprawdę i rób to dalej, nie zmieniaj się! :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego wspanialego :) Prawie nigdy nie komentuję, ale zaglądam tu bardzo często, bo lubię :) Mam nadzieję, że lista będzie się tylko powiększać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, każdy komentarz sprawia mi ogromną radość i mimo, że czasem dopisuję z opóźnieniem to wszystkie czytam na bieżąco :)
UsuńZawsze mnie dziwi, że jesteśmy rówieśniczkami, bo ja wciąż czuję się, jakbym miała 16 lat, a Ty masz już takiego dużego synka! Moje sukcesy z ostatnich kilku miesięcy to:
OdpowiedzUsuń- tytuł inżyniera, który marzył mi się kilka lat temu, w końcu zapomniałam o tym i tuż przed obroną dotarło do mnie, że spełniam swoje marzenie - przyjemna, ale napełniająca tremą myśl! Fajnie mieć papiery na bycie przyrodnikiem :)
- kurs ziołolecznictwa - za dwa tygodnie będę mieć uprawnienia do prowadzenia własnego sklepu zielarskiego, a to nie takie hop-siup!
- nie wierzyłam, że to się stanie, ale wychodzę z doła i jestem w stanie coraz więcej ogarnąć moją przytępioną głową. Może jeszcze w tym roku będę mogła święcić ten sukces w pełni.
Moim największym sukcesem jest jednak to, że kiedy przeczytałam, że prosisz o wypisanie trzech, pomyślałam, że to mało.
Brawo kochana! :) Ja też często czuję się jakbym ciągle miała 18 lat i czasem się łapię na tym, że to już bardzo dawno jednak było :D
UsuńWszystkiego najlepszego (już nieco spóźnione). Świetne sukcesy. Serce rośnie jak czytam o kogoś sukcesach, muszę zrobić też taki swój spis :)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł z tą listą, też muszę sobie taką zrobić :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego :).
OdpowiedzUsuń1. Założenie firmy i zatrudnienie świetnej i godnej zaufania osoby.
2. Przestawienie swojego myślenia o 180 stopni i cieszenie się z tego co mam, zamiast martwić się o to, czego nie mam.
3. Podjęcie się redukcji, która na początku wydawała się katorgą, żeby później stać się przyjemną i dającą świetne efekty.
Ogromnie Ci gratuluję sukcesów, to są megaduże zmiany! :)
UsuńWszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńMoje trzy nie wymagały długiego namysłu:
1. Przeżyłam dwa porody :D Wiem, wszyscy przeżywają, ale ja się bałam całe życie, a było lepiej niż się spodziewałam i mam dwoje cudownych dzieci.
2. Ftisukcesy, czyli zmiana trybu życia, schudnięcie o 20kg, skończenie Insanity i ogólnie wprowadzenie regularnej aktywności fizycznej (całe życie byłam łamagą i nienawidziłam w-f-u)
3. Zdobycie pracy zgodnej z wykształceniem jeszcze przed końcem studiów, choć wszyscy mówili, że w mojej branży bez znajomości się nie da.
Fajnie poczytać o cudzych sukcesach i pomyśleć o własnych :)
Oj, niestety nie wszyscy przeżywają poród. Dlatego to jest coś, z czego należy się cieszyć!
UsuńGratuluję i cieszę się, że zechciałaś się tymi punktami podzielić :)
wspaniałe sukcesy Kochana! i spóźnione życzenia, wszystkiego najlepszego! dużo zdrowia, szczęścia, miłości i kolejnych osiągnięć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ogromnie za wszystkie komentarze! :)
OdpowiedzUsuń